ßßß
Dzisiaj- w sobotę, 10.01.2014, w siedzibie Agory S.A. w Warszawie odbyła się piąta ogólnopolska konferencja blogerów kulinarnych. Inspirujące spotkania z topowymi blogerami, znanymi szefami kuchni, fotografami, specjalistami od czekolady, chleba, serów, pasjonatami gotowania i fotografii kulinarnej to tylko niektóre z pozycji programowych.Konferencja została zorganizowana przez serwis internetowy Ugotuj.to, a poprowadziła ją Małgorzata Minta- autorka bloga mintaeats.com. Partnerami wydarzenia były m.in. marki E.Wedel, Bakalland oraz Kruszwica- producent olejów i oliw.Każdy z zaproszonych otrzymał atrakcyjne, jadalne upominki, z czego czekoladowa butelka szampana, dekorowana zgodnie z indywidualnymi życzeniami każdego z nas, najbardziej przypadła mi do gustu. Do tego zestaw smakowych olejów, bakalii i słodyczy.Za równo wykłady jak i warsztaty, na które należało się oddzielnie zapisać, były darmowe. Obowiązywała jedynie rejestracja internetowa. Wiele osób przyjechało nocnymi pociągami lub busami z odległych zakątków Polski. Myślę, że nawet Ci, którzy marzli na dworcu czy mokli na przystanku autobusowym żeby dojechać na FBF, nie zawiedli się.Konferencja okazała się wydarzeniem zorganizowanym na wysokim poziomie- w nowoczesnej przestrzeni, przy dobrym jedzeniu (wszelkiego rodzaju słodycze, dania lunchowo-obiadowe, sałaty, przekąski, napoje) można było wymienić się doświadczeniami z internetowymi znajomymi, poznać nowych ludzi czy zamienić kilka słów ze swoimi ulubionymi blogerami. Ja miałam przyjemność spotkania z autorką bloga Madame Edith, który jest jednym z tych, na które zaglądam regularnie.Dodatkową atrakcją były stoiska z książkami kulinarnymi (Księgarnia Cookoff by Bookoff, Wydawnictwo Pascal), stanowisko Pana Janusza Profusa- maestro czekolady (E.Wedel), który ozdabiał nasze czekoladowe szampany czy, dla fanów nowych technologii, stoisko Smasunga, na którym można było wypróbować nowe modele telefonów i możliwości jakie dają wbudowane w nie aparaty fotograficzne.Poszczególne wykłady prowadzone były na różnym poziomie, niektórzy z prelegentów byli nieco zestresowani :). Natomiast spotkanie z Marią Przybyszewską- Polką, która dzięki niezwykłemu zbiegowi okoliczności odbyła ponad trzymiesięczny staż w Nomie- najlepszej restauracji na świecie, uważam za najlepsze spośród spotkań konferencyjnych. Rezygnacja z formy wykładowej i nieszczęsnych prezentacji multimedialnych na rzecz ciekawej rozmowy i dowcipnych anegdot bardziej odpowiadała charakterowi wydarzenia niż sztywny pokaz slajdów.Podsumowując: świetnie zorganizowane, tłumne, ale nie męczące wydarzenie dla wszystkich, którzy kochają gotować, jeść i fotografować. Chcę jeszcze! :)Poniżej zamieszczam kilka zdjęć robionych ziemniakiem :P. Ich jakość jest średnia. Wynika to z pośpiechu jaki towarzyszył mi przy fotografowaniu- między poszczególnymi panelami i rozmowami ze znajomymi i nieznajomymi. Mam nadzieję, że mi wybaczycie! :)





