ßßß
Znowu dynia. Niby nuda, ale nie do końca, bo babeczki są warte grzechu. Lekkie, puszyste, z chrupiącą słodką skórką. Pozostają świeże przez 2 dni, więc można je zrobić z wyprzedzeniem, bez obawy, że zamienią się w ciężkie grudy ciasta. Zamiast dyni można użyć marchewki, albo nawet cukinii, jeśli ktoś woli bardziej wytrawną wersję.Składniki:szklanka startej na grubych oczkach dyni*duża szczypta mielonego kardamonu albo kilkanaście małych, nieco rozgniecionych ziarenek3/4 szkl. oleju3 duże jajkaduży cukier waniliowy1 szkl. cukru1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia1/2 łyżeczki sody2 szkl. mąki*w przypadku marchewki, można dodać 2 szklanki, bo marchewka ma mniej soku i jest bardziej twarda.Przygotowanie:1. Do dużej miski wsypać cukier, cukier waniliowy, wlać olej i jajka, dokładnie zmiksować (aż cukier zacznie się rozpuszczać).2. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i sodą.3. Do płynnej masy partiami dodawać mąkę, mieszając lub miksując by nie powstały grudki.4. Dodać startą dynię i kardamon, dokładnie, ale delikatnie (by dynia się nie "rozpaćkała") wymieszać.5. Papilotki wypełnić masą babeczkową do 3/4 wysokości, piec 25 minut w temperaturze 180 stopni. Po tym czasie wyłączyć piekarnik i zostawić babeczki do przestygnięcia. Jeśli wyjmiemy je natychmiast z gorącego piekarnika, istnieje szansa, że opadną i będą się gorzej prezentowały.