Wykonanie
Lubicie?ja bardzo lubię,bez żadnych dodatków,no...może z sosem,po węgiersku mogłyby być.Mój mąż zjada zawsze posypane
cukrem lub z
cukrem i
śmietaną.A jakie są Wasze dodatki do placków?Te poniższe są miękkie w środku i chrupiące na wierzchu,zrobione wg.pomysłu Ewy Wachowicz,jednak bez zachowania idealnych proporcji.Okazało się,że kilka klasycznych dodatków sprawiło,że moje placuszki przypominają te z dzieciństwa,najpyszniejsze.Zapraszam :)
6 - 7 średnich
ziemniaków - ścieram na grubej tarce1 - 2 nieduże
cebulki - j.w.3 ząbki
czosnku - przeciskam przez praskę2 łyżki kwaśnej
śmietany2 spore łyżki startego na grubej tarce
żółtego sera3 kopiate łyżki
mąki - ilość powinna być taka,by ciasto nie było zbyt rzadkie
sól,
pieprz,
majeranekjajkoolej do smażeniaWszystkie składniki mieszam w misce,doprawiam.Na patelni rozgrzewam
olej,zmniejszam ogień,żeby placuszki dobrze usmażyły się w środku i łyżką nakładam masę na patelnię.Smażę na złoto z obu stron jedną próbną sztukę,żeby sprawdzić,czy jest
ziemniaki są wystarczająco doprawione.Usmażone dsączam z tłuszczu na papierowym ręczniku i serwuję.Smacznego!!!