Właśnie zjadłam najlepszy omlet jaki do tej pory zrobiłam. Nawet jeżeli nie był tak grubaśny jak zwykle. Wybronił się.przepis:2 jajkałyżka mąki kokosowejpółtora łyżki mąki żytniej2 łychy gęstego puree dyniowego(z kawałkami dyni)3 łyżki mlekasłodzidło(u mnie stevia)szczypta proszku do pieczeniado podania:jogurt naturalny wymieszany z wiórkami kokosowymi i łyżeczką miodumalinymiódkostka gorzkiej czekolady 90%Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Delikatnie wmieszać żółtka, przesiać mąkę, dodać puree dyniowe, ewentualnie posłodzić i dodać szczyptę proszku do pieczenia. Jednolitą masę smażyć na lekko natłuszczonej patelni pod przykryciem. Kiedy omlet się zetnie przewrócić na drugą stronę i smażyć jeszcze chwilę.Podałam go z kokosowymjogurtem*, malinami, miodem i startą gorzką czekoladą.Wreszcie wstałam, a za oknami było jasno. Od razu czuję różnicę.Zapowiada się książkowy dzień, ale jakoś mi to nie przeszkadza :)pytania?-ASKinstagramMiłej niedzieli!