Wykonanie
W końcu go mam, kupiłam. Pomysłów było sporo PRZED zakupem, a jak już go dostałam, to stwierdziłam, że
chipsów jednak z
jarmużu nie zrobię, zupa...hmm, zupa może też nie, sałatka? Nieee wiem;/No i mosz. Zrobiłam zupę.Wyszła pyszna, bo nie ciężka, nie wzdymająca, bo wiadomo, że
jarmuż od
kapusty się wywodzi, lekko pikantna, bo
płatków chilli dodałam, no i
kminek, żeby wiecie cooo...;)Zupa idealna dla wege, użyłam jedynie dobrej jakości
masła.Myślę jeszcze o zrobieniu
sałaty z jego udziałem jakiejś takiej prostej, ot kilka składników, a Wy macie jakieś fajne sposoby na wykorzystanie tej zieleniny?:)Przygotowanie: 35 minutKoszt: 9 złSkładniki:świeży
jarmuż - kilka liści8 małych
ziemniaków3-4 łyżki
kukurydzy konserwowej2 garści
mrożonych warzyw - mieszanka jesienna
sól morskapieprz czarnyszczypta
płatków chilli3 płaskie łyżki
śmietany 18%łyżka
masłakilka liści świeżej
bazyliiZiemniaki obieram ze skóry, myję i kroję na plastry - nie za grube.Do garnka wrzucam
masło, rozpuszczam, następnie dodaję warzywa, mieszam, podsmażam chwilę.Następnie dodaję
ziemniaki, zalewam całość zimną
wodą - trochę ponad poziom. Doprowadzam do wrzenia,
solę.
Jarmuż wkładam do miski i zalewam zimną
wodą, chwilę go odmaczam - jakoś tak mi się wydaje, że lepsze to, niż zwykłe opłukanie liści, które są trochę karbowane...Odsączam i wycinam jedynie części liścia, zielone żyłki wyrzucam, po czym wrzucam liście do reszty składników. Nie zapominam o płatkach
chilli i
kukurydzy.Gotuję całość jakieś 25 minut.Na minutę przed wyłączeniem dodaję wcześniej zahartowaną
śmietanę, doprawiam
pieprzem i świeżo posiekaną
bazylią.



