Wykonanie
Dzień lenia. Kolejny. Jakaś masakra! Do tego czuję się coraz słabsza, choć wszystko jest ok, no i ten śnieg...kurtka, buciory.Pocieszyłam się małymi zakupami, jakoś tak lepiej od razu...;p A reszta dnia? Obowiązkowa laba, nogi w górze i telewizja i jakieś smakołyki;)W kuchni mej zaś, zagościły pierogowe kapelusze. Dlaczego kapelusze? A bo przez to, że moje dłonie drętwieją momentami niemiłosiernie zagniatanie artystyczne pierogów nie wychodziło mi za bardzo, jakieś takie
pokraki, więc postanowiłam zrobić myk, powycinać z ciasta koła i nakładać je na siebie.Na koniec zapiec w piekarniku i zjeść;pPrzygotowanie: ok 1 , 5 godzinyKoszt: 13 złSkładniki:Ciasto:1/2 kg
mąki pszennejszklanka ciepłej
wodyszczypta
solijajko2 łyżki
oliwyFarsz:1/2 kg
mięsa mielonego1/2 kg
kapusty kiszonejprzyprawy wedle smaku1
cebula czerwona1
cebula żółta1
papryczka ostranatka pietruszkioliwa - kilka kropel+
żółtkoNajpierw przygotowuję farsz.Na rozgrzaną
oliwę wrzucam posiekaną
cebulę, smażę chwilę aż się zeszkli. Następnie dodaję rozdrobnione
mięso, podsmażam do momentu kiedy złapie kolor, dodaję poszatkowaną
kapustę, mieszam wszystko dosyć dokładnie, po czym duszę całość około 40 minut na małym ogniu, w
między czasie dodaję
przyprawy - oprócz
soli.Pod koniec duszenia dodaję do farszu posiekaną
ostrą papryczkę i
natkę.Ciasto:W wysokiej misce mieszam kolejno składniki, wyrabiam ciasto, następnie przenoszę się z nim na stolnicę - obsypując ją
mąką, rozwałkowuję ciasto, wycinam koła za pomocą szklanki.Na każdy krążek nakładam łyżeczką farsz (musi być wystudzony) po czym zamykam kapelusik drugim kołem.Zaciskam widelcem ( czyli mamy kółko - farsz - kółko).Otrzymane kapelusze gotuję w osolonym wrzątku jakieś 3 minuty po wypłynięciu.Na blachę wykładam papier, układam na nim kolejno kapelusze, smaruję je rozkłóconym
żółtkiem, zapiekam w 180 stopniach z termoobiegiem jakieś 15 minut.Można je zajadać
solo, jako ciepła przekąska, z sosem lub bez, byle na ciepło;)



