Wykonanie
Wiecie, że uwielbiam zupy, zawsze to podkreślam, jeszcze jak jest w nich dużo warzyw, to już w ogóle.Dziś będzie właśnie jedna z moich ulubionych, a że
kalafior chodzi nie tylko za mną, bo i za Połówkiem......"ale bym zjadł kalafioraaaa...", no to mu zrobię, ale nie w
bułce tartej, tylko będzie zupa i już;pNie
mogę się doczekać zakupów na targu warzywnym, właśnie tych
kalafiorów,
szparagów,
owoców...niby teraz też zawsze
mogę skoczyć na taki, co koło mnie jest....ale to nie to samo, co wiosną, latem...prawda??Nooo, a
póki co pozostaje ten mrożony, bo te w CH są raz, że maluśkie, dwa, że drogie, więc nie będziemy szaleć.Przygotowanie: 40 minutKoszt: 10-12 złSkładniki:kawałek
mięsaopakowanie
mrożonego kalafiorakilka
ziemniakówwłoszczyzna wedle gustućwierć
białej kapustyliść laurowykoperekłyżka
śmietany 18%sól,
pieprzMięso myję, zalewam zimną
wodą, doprowadzam do wrzenia. Następnie dodaję
włoszczyznę,część mrożonej, trochę świeżej - bo zalegała w lodówce, dodaję
liść laurowy i gotuję na wolnym ogniu około 25 minut, na sam koniec dodaję
kalafior, gotuję jeszcze około 10 minut.Zabielam zupę
śmietaną, doprawiam
koperkiem,
solą,
pieprzem.