ßßß


1,3 kg twarogu półtłustego lub tłustego (jak wybrać twaróg idealny na sernik piszę TUTAJ, w skrócie wybieramy twardszy ser w kostkach:))10 jajek1 i 1/3 szklanki cukru2 płaskie łyżki cukru z wanilią2 kopiaste łyżki mąki ziemniaczanej125 gramów stopionego i schłodzonego (lecz wciąż płynnego) masła lub margaryny1,5 - 2 garście rodzynek + 1 łyżka mąki pszennejskórka pomarańczowa (opcjonalnie, wg uznania)szczypta soli do białekcukier puder do posypaniaTwaróg i jaja wyjmujemy 2 godziny wcześniej z lodówki by uzyskały temperaturę pokojową.Twaróg mielimy jeden raz, ale na najmniejszych oczkach.
4 całe jaja i 6 żółtek ubijamy z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą piankę. Pozostałe 6 białek odkładamy do miski i dosypujemy szczyptę soli (białek jeszcze nie ubijamy).
Następnie do masy jajecznej dodajemy twaróg i płynne przestudzone masło, miksujemy na najszybszych obrotach do połączenia masy (jeśli zostaną nam maleńkie grudki twarogu, to super, sernik będzie bardziej wyrazisty).
Rodzynki przelewamy wrzątkiem, odsączamy, zasypujemy 1 łyżką mąki, mieszamy by pokryła i obtoczyła bakalie.
Do masy serowej dodajemy teraz mąkę ziemniaczaną, ponownie miksujemy na najwyższych obrotach, do połączenia składników.Myjemy dokładnie mieszadła i pozostałe 6 białek ubijamy na sztywną pianę. Przekładamy je do masy serowej i delikatnie mieszamy łyżką lub tak jak u mnie trzepaczką rózgową.
Na końcu wsypujemy obtoczone w mące rodzynki (jeśli dodajemy skórkę, również obtoczmy ją w mące) i mieszamy łyżką, nadmiar mąki zostawiamy w miseczce.
W tortownicy o średnicy 26 cm robimy drugie dno, o tym jak to szybko zrobić piszę TUTAJ .
UWAGA: Boków tortownicy niczym nie smarujemy !Masę serową przekładamy do foremki, wyrównujemy powierzchnię.
Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni (funkcja grzania góra - dół, bez termoobiegu, na środkowym poziomie), wkładamy sernik i pieczemy w tej temperaturze przez 40 minut, następnie obniżamy ją do 160 stopni i pieczemy jeszcze kolejne 35 - 40 minut, do uzyskania złocistej przypieczonej skórki na wierzchu.A to sernik po 30 minutach pieczenia.
Po tym czasie wyłączamy piekarnik, nie otwieramy drzwiczek przez około 40 minut, następnie uchylamy je lekko na kolejne 20, potem wyjmujemy sernik na blat.UWAGA: Od razu po wyjęciu z pieca, obkrawamy boki sernika od tortownicy, zmniejszy to nieestetyczny spadek tuż przy obręczy masy serowej, a którego w tym przypadku nie unikniemy).Studzimy i posypujemy obficie cukrem pudrem, smacznego !