Wykonanie
Zdałam sobie sprawę, że już dawno nie było na blogu domowego
pieczywa, no jak to? Więc już nadrabiam zaległości:
bajgielki, delikatne wnętrze, chrupiąca skórka, doskonałe z
dżemem, nutellą lub delikatnym
serem, a same to nie? :) Przepis na 6 sztuk.
380 gramów
mąki pszennej1 opakowanie
drożdży instant ( 7 gramów)3/4 łyżeczki
soli250 ml ciepłej
wody (takiej w temperaturze ciała)1 łyżeczka
miodu4 łyżki
oleju (użyłam rzepakowego)ulubione ziarenka do posypania (u mnie
mak i
sezam)1 rozbełtane
jajo do posmarowania bułeczek
Mąkę przesiać z
solą i
drożdżami, zrobić dołek, wlać
olej,
miód, delikatnie przemieszać z
mąką. Stopniowo dodawać
wodę zagniatając elastyczne ciasto. Następnie włożyć je do omączonej miski, przykryć folią lub ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości ( u mnie dokładnie 35 minut).Następnie ciasto krótko zagnieść i podzielić na 6 równych części. Z każdej z nich uformować kuleczkę, którą następnie rozpłaszczyć, zrobić na jej środku dziurkę, którą stopniowo sobie powiększyć tak, by powstał krążek z dziurką w środku.
Tak samo postąpić w przypadku pozostałych części ciasta.Bułeczki poukładać po 4 na blasze (z wyposażenia piekarnika) wyłożonej papierem do pieczenia, odstawić na około 15 minut do napuszenia.Po tym czasie każdą z nich posmarować
jajem, posypać ziarenkami, wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni (funkcja góra - dół) i piec do zezłocenia, około 20 minut.