biszkopt z pianką

Wykonanie

Ciacho jest szybkie i łatwe, leciutkie i pyszne. Możemy dodać do niego dowolne owoce (również te w puszkach czy słoikach) i dopasować smakowo galaretkę. Ma jeszcze dwie zalety, zawsze wychodzi i smakuje każdemu :)
P.S. Jeśli chcecie przygotować go w większej foremce, piszcie w komentarzach, pomogę.
biszkopt:
3 jaja
3 kopiaste łyżki cukru
1,5 łyżeczki cukru waniliowego
1 łyżka mąki ziemniaczanej
2 kopiaste łyżki mąki pszennej tortowej
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
poncz do biszkoptu (opcjonalnie):
1/3 szklanki zimnej przegotowanej wody
3 łyżki soku z cytryny
2 łyżeczki cukru pudru
pianka:
1 opakowanie "Śnieżki" + 200 ml zimnego mleka
1 galaretka owocowa ( u mnie tym razem truskawkowa)
wierzch:
garść owoców ( u mnie poza sezonem mrożone truskawki, możemy użyć również owoców z kompotu)
1 galaretka truskawkowa
Białka ubić z cukrem na sztywną pianę, delikatnie połączyć na wolnych obrotach miksera z innymi składnikami, ciasto przełożyć do natłuszczonej i wysypanej kaszą manną (lub wyłożonej papierem do pieczenia) tortownicy o średnicy 22 cm, piec około 25-30 minut w temperaturze 170 stopni, schłodzić, ewentualnie naponczować.
Galaretkę rozpuścić w 200 ml wrzątku, dobrze wymieszać, schłodzić.
Śnieżkę ubić z 200 ml zimnego mleka. Do śmietanki dolać płynną, lecz już schłodzoną galaretkę, zmiksować.
Poczekać około 5 minut, aż masa leciutko stężeje , wylać ją na biszkopt.
Jeśli pianka od razu po zmiksowaniu ma strukturę gęstą, wylać ją od razu na biszkopt, bez czekania, wygładzić powierzchnię.
Wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.
Drugą galaretkę rozpuścić w 0,5 litra wrzątku, wymieszać dokładnie.
Na wierzchu pianki poukładać owoce (jeśli używacie mrożonych, poukładać zamrożone). Owoce zalać tężejącą lekko drugą galaretką i wstawić do lodówki na parę godzin.