Wykonanie
Rodowód ma szwajcarski. Z charakteru łagodny, słodkawy, aromatyczny o lekkiej nutce pikanterii z
orzechowym posmakiem. Prawdziwie dojrzały. Z wyglądu o licznych oczkach, okrągłych i owalnych, wielkości
wiśni do
orzecha włoskiego. Posiada mniejsze, nieregularne pojedyncze oczka, nieliczne szczelinki i pęknięcia. Ale nikt nie jest idealny. Na imię mu Mlekdamer, prawdziwy
ser.Ona o gorącym włoskim temperamencie. Wyrośnięta i dumna, przyprawiona
pomidorami,
rozmarynem i
solą. Pulchna i ciepła ale o wyrazistym smaku. Focaccia.Poznali się w
Krakowie a ich miłość od pierwszego wejrzenia była pikantna, gorąca i pełna aromatu. Jego słodkawo -
orzechowy smak i elastyczność miąższu oraz jej niezwykły
drożdżowy aromat, połączyły się w jedność pasując do siebie jak dwie zagubione połówki.I było pięknie........ aż ich zjadłam!Składniki na Fociaccie:- 200 ml ciepłej
wody- 12 gramów świeżych
drożdży (lub 6 gramów
drożdży w proszku)- 1 łyżeczka
soli- pół łyżeczki
cukru- 2 łyżki
oliwy z oliwek- 1/4 szklanki
mlekaPrzygotowanie:Do
wody dodaję połowę
mąki, dwie łyżki
oliwy,
sól oraz
cukier. Mieszam.
Drożdże rozpuszczam w 1/3 szklance ciepłego
mleka i odstawiam na 15 minut i dodaje do ciasta. Wyrabiam ciasto przez ok. 10 minut dodając stopniowo pozostałą
mąkę. Ciasto powinno
mieć kleistą, lekko leistą konsystencję (powinno jednak być na tyle sztywne, aby zachowywać swój kształt). Wyrobione ciasto przykrywam ściereczką i pozostawiam na godzinę. Na blaszkę wlewam 3-4 łyżki
oliwy. Kładę ciasto i obtaczam je w
oliwie. Przykrywam i odstawiam na godzinę w ciepłe miejsce. Rozprowadzam ciasto palcami na blaszce. Polewam łyżką
oliwy i letniej
wody, naciskając focaccie palcami robię w niej charakterystyczne zagłębienia i układam wybrane składniki dodatkowe jak
pomidory,
oliwki i
zioła. Odstawiam na kolejną godzinę, po czym wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 240 stopni na 12-15 minut.