Wykonanie
Dobre, bo polskie i domowe :) Do tych zrazów użyłam
mięsa do rolad wołowych kupionych w Lidlu i sprawdziło się ono znakomicie. Polecam jednak zakup
wołowiny bez kości, tzw. zrazowej lub ligawy.
Mięso dusi się tyle, że na pewno zmięknie :)
Składniki(na 4 porcje)- 600 g
wołowiny- 4
ogórki kiszone- 4 plastry
boczku wędzonego-
musztarda dijon- 1 duża
cebula- 3 łyżeczki
koncentratu pomidorowego- ok. 1 litra
wody lub
bulionu- 2
liście laurowe- 2
ziela angielskie-
przyprawy:
sól,
pieprz,
pietruszka- potrzebne akcesoria: wykałaczkiPrzygotowanie
Mięso podzielić na plastry i rozbić na cienkie płaty. Każdy kawałek posmarować z jednej strony
musztardą, na nią kłaść plaster
wędzonego boczku i pokrojonego w słupki
ogórka kiszonego. Roladki zawijać (jak dywan) i ciasno spiąć wykałaczkami (trzeba pamiętać o tym, że zrazy po duszeniu trochę się skurczą), każdą przyprawić
solą i
pieprzem. Zawinięte zrazy obsmażyć na patelni, a następnie włożyć je do dużego garnka i zalać
wodą lub
bulionem (tak aby zrazy były całkowicie przykryte
wodą). Dodać
liście laurowe,
ziela angielskie, pokrojoną w kostkę
cebulę oraz
koncentrat pomidorowy. Dusić pod przykryciem około 1,5 godziny, do momentu gdy zrazy będą miękkie. Powstały sos odparować na patelni lub zagęścić
mąką, doprawić
pietruszką,
solą (ostrożnie) i
pieprzem. Zrazy podawać z przygotowanym sosem i kluskami śląskimi (przepis) i oczywiście wyciągnąć przed podaniem wykałaczki ;). Smacznego!