ßßß Cookit - przepis na Stek z Rostbefu z warzywami na ciepło

Stek z Rostbefu z warzywami na ciepło

nazwa

Wykonanie

Witam, dawno mnie tu nie było... Nie miałam inwencji na bieżące fotografowanie i opisywanie wykonywanych przez mnie dań. Zdarzały się sytuacje, że robiłam zdjęcia potraw, a po jakimś czasie zapominałam jak je właściwie przyrządziłam. Na niewiele się więc zdały. Często przygotowywałam coś w pośpiechu i nawet czasem takie spontaniczne działania przynosiły smaczne rezultaty. Ale bez dokładnych proporcji nie ma co pisać dla Was przepisów. Jak coś się nie uda będzie na mnie : ) Kończąc tłumaczenie się przejdę do tematu głównego- jedzenie. Mamy grudzień. Już od jakiegoś czasu doskwierają słoty, chłody itp. Kto więc z nas nie lubi zjeść czegoś bardziej pożywnego, nieco "cięższego" niż w przypadku letnich dań. To dla mnie najlepszy czas nasycenia się, rozgrzania. Moim daniom często towarzyszy czerwone wino, wieczorami wino grzane z aromatycznymi przyprawami, takowe przyprawy również lubię dosypywać do herbat czyniąc je bardziej wyrazistymi i niejako gorętszymi w smaku.
Takim sycącym, zimowym daniem zdaje się być stek wołowy, któremu na talerzu towarzyszą ciepłe warzywa.
Na dwie porcje przygotowałam:
- 1 większą cukinię,
- 1 czerwoną paprykę,
- 2 pomidory,
- 1 średniej wielkości cebula (lub 1/2 dużej),
- 2 ząbki czosnku,
- olej rzepakowy,
- przyprawy: sól, pieprz czarny, pieprz ziołowy, papryka w proszku ostra.
Przygotowanie:
W pierwszej kolejności posypujemy mięso solą, pieprzem i pieprzem ziołowym. Oczywiście najlepiej przygotować jakąś porządną marynatę- można z oliwą, przyprawami, z czosnkiem i z cebulą, przykryć ciasno mięso folią spożywczą lub innym talerzem i wstawić to na jakiś czas do lodówki. Jak wiadomo- im dłużej tym lepiej, ale minimum na pół godziny. Ja jestem leniwa i zazwyczaj wracam do domu bardzo głodna, więc nie mam czasu na takie ceregiele. Mięso leży w marynacie tylko przez czas, w którym kroję warzywa. I tu kolejny punkt przepisu- kroimy cebulę w piórka, pomidory na ósemki, paprykę, cukinię i czosnek w kostkę. Oczywiście nic nie szkodzi na przeszkodzie by dodać inne warzywa, które lubicie. Ja wybrałam te, ponieważ nie wymagają obierania, jak np. pieczarki i dzięki temu wszystko sprawniej przebiega.
Na patelni dwóch patelniach rozgrzewam olej rzepakowy. Zarówno mięso, jak i warzywa wrzucamy na mocno rozgrzany olej, co pozwala zachować "soczystość", a następnie po chwili zmniejszamy ogień na średni. Steki smażę po ok. 4- 5 min na stronę, aczkolwiek to akurat zależy od ich grubości i preferencji osoby, która będzie je spożywała. Stek bardziej krwisty, z wręcz różowym wnętrzem nie wymaga wiele- ok. 3-4 min, natomiast stek bardziej wypieczony od 5- 7 min na stronę. Ja lubię średnio wypieczone, krwiste wnętrze w pewien sposób mi przeszkadza- przyznam, troszkę obrzydza, więc wybieram średnio wypieczone mięso, z zewnątrz nawet przyrumienione i lekko chrupiące.
Podsmażone warzywa posypują niewielką ilością ostrej papryki, pieprzu ziołowego, pieprzu czarnego (trzeba uważać, bo łatwo można przeostrzyć :P), na koniec oczywiście niewielka ilość soli. Pozostawiam na patelni pod przykryciem na niewielkim ogniu do momentu aż usmaży się mięso. Ostatecznie wszystko ląduje na talerzu tak jak to widać na zdjęciu. Prościej się nie da :) Całość można posypać drobno pokrojonym koperkiem dla wzmocnienia smaku oraz ze względów wizualnych.
Do tego niewątpliwie czerwone, wytrawne wino, polecam, np. Bordeaux, Chateau x- idealne do czerwonego mięsa w postaci steków. Ja miałam bodajże takie:
SMACZNEGO!
Źródło:http://eat-drink-me.blogspot.com/2013/12/stek-z-rostbefu-i-warzywa-na-ciepo.html