Wykonanie
W moim starym zeszycie z przepisami zapisany jako Ptasie mleczko. Tym razem w roli torcika "na szybko". Z przepisu można zrobić ciasto na dużą blachę, tzn. upiec
biszkopt z 4
jajek, na to masa serowa i
galaretka z
owocami (moja ulubiona wersja to
galaretka agrestowa z 2 opakowań i
agrest z kompotu), a można też zrobić efektowny i smaczny torcik.

ok. 30 dag
herbatników lub dowolnych kruchych
ciastek w
czekoladzie (łatwych do połamania)1/2 kg dobrego mielonego
sera1 szklanka
cukru pudru1 kostka
masła lub
margaryny4 łyżki
żelatynyok. 1 szklanka
mleka1 opakowanie
galaretkidowolne
owoce,
rodzynkikilka kropel
olejku migdałowegoTortownicę o średnicy 21 cm wysmarować
masłem, na dno wysypać część połamanych
ciastek.
Żelatynę zalać niewielką ilością gotowanej, wystudzonej
wody, gdy napęcznieje zalać gorącym
mlekiem tak aby było 1/2 l płynu, mieszać do rozpuszczenia
żelatyny.
Masło utrzeć z
cukrem, dodać
ser i utrzeć na jednolitą masę. Stopniowo dodawać całkowicie wystudzoną
żelatynę, dodać
rodzynki i olejek. Część masy wylać na
ciastka w tortownicy, posypać pozostałymi, połamanymi
ciastkami, wylać resztę masy serowej, na wierzchu ułożyć
owoce. Jeżeli jest taka potrzeba wstawić tortownicę do lodówki, aby masa stężała. Właściwie tężeje bardzo szybko, niemal "od ręki". Na wierzch wylać
galaretkę, schłodzić.