Wykonanie

Lubicie brokuły? No to polubicie :-) Wystarczy, że do zwykłego
brokuła dodacie trochę niepozornych dodatków i macie fantastyczną
sałatkę w sam raz na wakacyjną kolację :-) Kiedyś robiłam ją bardzo często,
potem jakoś o niej zapomniałam... ale ostatnio znów przywróciłam ją do łask i wygląda na to, że znów zostanie w menu na dłużej :-)SKŁADNIKI1
brokuł5 - 6 plastrów
boczku1
czerwona cebula2 łyżki
musztardy francuskiej2 łyżki
octu jabłkowego2 łyżki
oliwy z oliwek1 łyżeczka
miodusól,
biały pieprz2 - 3 łyżki
ziaren słonecznika(
woda,
sól i
cukier do ugotowania
brokuła)
Brokuła dzielimy na nieduże kawałki, a następnie wkładamy do wrzącej, posolonej i posłodzonej
wody (jeśli wsypujecie 1 łyżeczkę
soli, to i 1 łyżeczkę
cukru - nie będzie słodkie, a smak będzie wyostrzony). Gotujemy przez trzy minuty, a następnie odcedzamy, oblewamy zimną
wodą (nie studzimy, a jedynie oblewamy, żeby zahartować).
Boczek kroimy w cienkie paski, a następnie wkładamy na suchą, silnie rozgrzaną patelnię i wytapiamy, aż powstaną pięknie przyrumienione skwarki.
Cebulę kroimy w drobną kostkę, dodajemy do niej
musztardę,
oliwę,
ocet,
miód,
sól,
pieprz i dokładnie mieszamy.Na suchą i rozgrzaną patelnię wsypujemy
ziarna słonecznika i ciągle mieszając prażymy przez chwilę.Do (jeszcze ciepłego)
brokuła dodajemy ciepłe skwarki (bez wytopionego tłuszczu,same skwarki) i przygotowany sos. Całość lekko mieszamy i posypujemy uprażonym
słonecznikiem.Tak przygotowanego
brokuła można podawać na ciepło lub pozostawić do wystudzenia i wykorzystać jako fantastyczną
sałatkę (mnie nawet bardziej smakuje ta druga wersja) :-)