Wykonanie
No i przyszedł czas na
kurki :-) zwykle robię je w sosie z
białym winem (chyba o nim też muszę Wam napisać), ale czasem lubię przełamać przyzwyczajenia :-) Tak było też kiedy pierwszy raz zrobiłam te
bitki i od razu przypadły do gustu moim domownikom :-) no to robię czasem... jak jest sezon :-)SKŁADNIKIok. 700 g
mięsa wołowegook. 300 g
kurek2
cebule1 łyżka
masła1/2 pęczka
natki pietruszki1 łyżeczka ziaren
pieprzu2
listki laurowe2 ziarna
ziela angielskiegosól,
wodaMięso myjemy, osuszamy i kroimy na plastry grubości ok. 1 cm, a następnie każdy rozbijamy na cieńszy (ok. 0,5 cm).
Cebulę drobno siekamy. Na głębokiej patelni rozgrzewamy
masło i dodajemy
cebulę, podsmażamy przez chwilę, aż stanie się pięknie błyszcząca i wtedy wkładamy
mięso. Obsmażamy je szybko z każdej strony, a następnie dodajemy
pieprz, ziele i listki, przykrywamy i dusimy na małym ogniu do miękkości. Ponieważ trwa to długo musicie co jakiś czas zajrzeć pod pokrywkę i jeśli na patelni robi się sucho musicie dolać na dno trochę
wody (najlepiej gorącej lub jeśli dolewacie zimną to delikatnie, po brzegach patelni - chodzi o to, by nie obniżyć drastycznie panującej w naczyniu temperatury).
Kurki myjemy, oczyszczamy i kroimy w cienkie paski, a drobniejsze zostawiamy w całości.
Pietruszkę drobno siekamy.Miękkie
mięso zdejmujemy z patelni i zabezpieczamy, by nie wystygło, a do pozostawionej
cebuli dodajemy
grzyby, solimy (dopiero teraz, bo do tej
pory mięso jest niesłone) i dusimy pod przykryciem ok. 5 minut, dodajemy
pietruszkę, a następnie
mięso (nie musicie mieszać, wystarczy, że obłożycie
bitki kurkami), przykrywamy i dusimy jeszcze ok. 10 minut - w tym czasie
kurki lekko zmiękną, a smaki wzajemnie się przenikną.
Mnie tak przygotowane
mięso najlepiej smakuje z
ziemniakami z
wody lub pszennymi
bagietkami. A Wam jakie połączenia przychodzą na myśl?