Wykonanie
Czyli słony krem Brûlée, znany też jako Crema Catalana lub Trinity cream. Słodką wersją zachwycała się Amelia ze znanego filmu, a składa się ona (słodka wersja, nie Amelia) z jaj,
śmietany,
cukru i
wanilii. Dosłownie nazwa oznacza 'przypalony krem', a pierwsze zapiski o kremie są datowane na XVII w. (książka kucharska François Massialota z 1691r. W późniejszych edycjach książki nazwa została zmieniona na crème anglaise, co przysporzyło niemało konfuzji kucharzom i cukiernikom). Krem był flagowym deserem college Trinity, podawanym z wypalonym żelazem herbem uczelni na skorupce deseru. W Katalonii podaje się go na święto św. Józefa, 19 marca. Słona wersja powstała, kiedy zupełnie już nie wiedziałam, co mam zjeść, a na patelni zauważyłam resztki z obiadu.
Składniki4
ziemniakipół białej/żółtej
cebuli170 ml
mleka1/4 szklanki startej
mozzarelli1/4 szklanki startej goudy1/4 szklanki startego edama1/4 startego
parmezanu2 łyżeczki do
herbaty masłaWykonanie1)
Ziemniaki ugotuj (lub jak ja, zużyj resztki obiadowe) i pokrój w kostkę. Rozgrzej piekarnik do 250 stopni.2) Zmieszaj
sery,
masło,
mleko i stop w kąpieli
wodnej.3) Pokrój
cebulę w piórka, włóż do miseczki razem z
ziemniakami, polej masą
serową i wstaw do piekarnika. Piecz ok. 4 minuty, albo tak długo, aż na wierzchu pojawi się lekko przypieczona skorupka.Danie jest zdecydowanie kaloryczne, i powinno być jedzone raczej w zimne, mroźne dni, kiedy potrzebujemy kalorii. Jest to świetne 'jedzenie na smuta' i sympatyczna wariacja na temat kuchni francuskiej.