Wykonanie
Przepis na te
bułki znalazłem TUTAJ .Pewnego niedzielnego poranka stwierdziłem, że spróbuję i ... Efekt przerósł moje oczekiwania.
Bułki z piekarni nawet nie dorastają im do piętki. :-)
Pyszne
bułki maślane z
makiemczas przygotowania: do 20 minut pracy własnej (ciasto, formowanie
bułek) + 15 minut na wyrastanie ciasta + 20 minut na pieczenie/proporcje na 10 dużych
bułek lub 16-20 mniejszych/rozczyn :50 g
drożdży(ja
daję tyle, bo chcę by
bułki rosły szybciej, ale można dać 30 g i też będzie dobrze, tyle, że ciasto nieco dłużej będzie wyrastać)1 łyżka
cukru1 szklanka (o poj. 250 ml) letniego
mleka6 łyżek
mąki (ja: pszenna 500)ciasto :60 g
masła500 g
mąki pszennej typu 400 lub 450 (tortowej)szczypta
solicukier:- 3 łyżki, jeśli chcemy
bułki mniej słodkie (takie poza słodkimi dodatkami pasujące także np. do
sera czy
wędliny)- 5 łyżek, jeśli bardziej słodkie (np. do
dżemu czy
miodu)2 duże
jajka (jeśli małe, to 3)
mleko lub roztrzepane
jajko +
mak do posypania
bułekPodgrzewam
mleko (można w mikrofalówce)–tj. ma być letnie, jeśli nie mam termometru, to sprawdzam palcem (czystym;)), gdy
mleko jest w temp. ciała, to jest ok.Najpierw szykuję rozczyn: do kubka wkruszam
drożdże, dodaję
cukier, zalewam letnim
mlekiem i mieszam. Do mieszanki dodaję
mąkę i w miarę dokładnie rozprowadzam ją w płynie tak, by nie było grudek. Odstawiam na bok, by rozczyn ruszył tj. zaczął bąbelkować i rosnąć;)W tym czasie roztapiam
masło (garnek, mikrofala) i odstawiam na bok, by przestygło –ma być płynne, ale nie gorące. Gdy
masło jest stopione, to przy tej ilości
drożdży rozczyn powinien być już gotowy;)Zaczyn przelewam do miski (chyba, że
szykowałam go od razu w misce, w której robię ciasto;)) i dodaję
mąkę,
sól,
cukier oraz
jajka. Z grubsza mieszam na „pierwsze ciasto” tj. tak, by składniki się mniej więcej połączyły, a
mąką wchłonęła się w ciasto. Wtedy dolewam roztopione
masło, całość mieszam i zagniatam na gładkie, elastyczne ciasto –początkowo łyżką w misce,
potem klasycznie na stolnicy. Finalne ciasto ma być miękkie, przyjemne w dotyku i dobrze odchodzić od ręki, zatem wyrabiam przynajmniej 3-4 minuty, choć można i dłużej;)Gotowe ciasto przekładam do miski (natłuszczonej lub przyprószonej
mąką) i zostawiam pod przykryciem do wyrośnięcia tj. aż podwoi swoją objętość. Przy tej ilości
drożdży pójdzie to szybko: u mnie jakieś 15-20 minut.Blachę wykładam papierem do pieczenia lub matą silikonową.Wyrośnięte już ciasto delikatnie zagniatam, po czym dzielę na równe części: 10 części, gdy chcę większe
bułki, 16-20 części, gdy chcę mniejsze. Formuję okrągłe
bułki (jeśli nie wiesz jak, zobacz filmik na Gotuj.Skutecznie.Tv, dołączony do przepisu, gdzie pokazuję to szczegółowo), delikatnie spłaszczam i układam w odstępach na blasze -będą jeszcze rosły i to sporo.Sposób 1 (klasyczny): Zostawiam przykryte kuchennym ręcznikiem do wyrośnięcia. Nagrzewam piekarnik do 200 st. C Wyrośnięte
bułki smaruję
mlekiem lub roztrzepanym
jajkiem i posypuję
makiem. Wstawiam do nagrzanego piekarnika i piekę aż będą ładnie zbrązowione.Sposób 2 (szybszy, z którego najczęściej korzystam): Nagrzewam piekarnik do 50 st.C Uformowane
bułki układam na blasze i od razu smaruję jajkiem/mlekiem, posypuję
makiem, po czym wstawiam do nagrzanego do 50 st. C piekarnika i trzymam je przy zamkniętych drzwiczkach przez jakieś 15 minut. Następnie, nie otwierając piekarnika, zwiększam grzanie do 200 st. C i trzymam/piekę w ten sposób
bułki przez ok. 20 minut. Po tym czasie są już gotowe;)Wyłączam grzanie, wyjmuję
bułki i zostawiam na metalowej raszce/kratce do wystygnięcia.Podaję z
masłem i
dżemem, powidłami,
konfiturą czy
miodem. Te mniej słodkie będą smakowały także z
serem czy
wędliną, ale nie ukrywam, że największym powodzeniem cieszą się właśnie ze słodkimi dodatkami:):):)Najlepsze są oczywiście w dniu pieczenia, ale następnego dnia zachowują świeżość i też smakują wyśmienicie;)