Wykonanie
Zapraszam na kolejny świąteczny 'must have'.Boże Narodzenie bez makowca? Nie ma takiej opcji. Odkąd pamiętam, moja Mama piekła go na każde Święta, i obdarowywała wszystkich wkoło. W tym roku stwierdziła, że
pora odpuścić i to ja, oficjalnie i na ochotnika, przejmuję to zadanie:)Dzisiejsza propozycja to wersja dla zabieganych, nie posiadających maszynki do mielenia, czy też dostępu do suchego
maku. A ostatecznie pchnęła mnie do niej puszka masy makowej, która zagneździła się w mojej spiżarni już bardzo dawno temu. Postanowiłam więc zwyciężyć wyścig z datą ważności;)Tak, poszłam lekko na skróty, przyznaję się bez bicia. Nie byłabym jednak
soba, gdybym rzeczonej masy nieco nie udoskonaliła:)A ciasto ''uzdrowiłam'' zastępując część
mąki maką orkiszową- jest przez to nieco cięższe, ale jakie smaczne!Gdy makowce siedziały w piekarniku, zapach w całym domu był obłędny... I ośmielam się stwierdzić, że taka masa w niczym nie ustępuje tej przygotowaniej w całości samodzielnie i od podstaw.

Z poniższych proporcji otrzymałam dwa całkiem pokaźne makowce.Ciasto:220 g
mąki krupczatki (plus do podsypywania)210 g
mąki orkiszowej100 g roztopionego i przestudzonego
masła4 łyżki
cukru (dałam demerarę)130 ml
mleka16 g suchych
drożdży4
żółtka1 łyżka
oliwy2 łyżki
wódkimałe opakowanie
cukru waniliowegoMasa makowa:puszka masy makowej 800 g100 g drobno posiekanych
suszonych daktyli100 g posiekanych
migdałówskórka otarta z jednej
pomarańczysok wyciśnięty z połowy
pomarańczy120 ml
amaretto4
białka
Drożdże zalać ciepłym
mlekiem, dodać
cukier, wymieszać i odstawić żeby ''ruszyły'', na ok. 10-15 minut.W dużej misce wymieszać obie
mąki z
cukrem waniliowym, dodać 4
żółtka,
oliwę,
wódkę, zaczyn
drożdżowy, lekko wymieszać. Jako ostatnie dodać roztopione
masło. Wyrobić ciasto, uformować kulę, przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrastania na około godzinę w ciepłe miejsce (w mojej kuchni było chyba za zimno, bo
drożdże tak naprawdę ruszyły dopiero w piekarniku).Posiekane
daktyle i
migdały umieścic w małej miseczce i zalać
amaretto. Odstawić na 30 minut.Następnie dodać skórke i sok z
pomarańczy, wymieszać.
Białka ubić na sztywną pianę.Masę
makową przełożyć do miski, dodać
daktyle z
migdałami,
pomarańczą i
amaretto, następnie porcjami dodawać pianę z
białek, delikatnie mieszając.Ciasto podzielić na 2 części.Na oprószonym
maką blacie rozwałkować każdą część ciasta na grubość ok. 5 mm (w razie potrzeby lekko podsypać
mąką) tak, by powstał prostokąt wielkości 30 x 25 cm.Na każdy z prostokątów wyłożyć masę
makową (po połowie) zostawiając odstęp 1,5-2 cm od każdego brzegu prostokąta.Delikatnie zwinać makowce wzdłuż dłuższego
boku, tak by łączenie znajdowało się na spodzie każdego z nich. Końce lekko skleić i podwinąć pod spód.Przygotować dwa kawałki papieru do pieczenia- na każdy z nich ostrożnie przenieść makowca i owinąć go papierem tak, aby powstała luźna tuba (zostawiamy ok. 3-4 cm luzu; ja spięłam papier wykałaczkami).Makowce piec 50 minut w temperaturze 180 stopni C.Studzić na blasze.Zimne makowce udekorować lukrem i ziarenkami
maku,
płatkami migdałów lub
skórką pomarańczową.