ßßß Cookit - przepis na Good morning Vietnam!

Good morning Vietnam!

nazwa

Wykonanie

Sajgonki nie mogą się nie udać. Pamiętam jak jeszcze w liceum razem ze znajomymi chodziliśmy zawsze po lekcjach albo jeszcze w trakcie do takiej knajpki, która nazywała się Pan Wu. Najczęściej zamawianym przez nas daniem były właśnie sajgonki. Dziewczyny zamawiały wegetariańskie, a chłopcy z mięsem. I tak wczoraj kiedy zobaczyłam kilka przepisów na sajgonki, od razu zapragnęłam przypomnieć sobie smak tych od Pana Wu. Udało się, wyszły wyborne. Niestety nie można zajadać się nimi w nieskończoność, ze względu na dużą zawartość tłuszczu. Wkrótce spróbujemy pokombinować i może uda się zrobić je zdrowsze.
Na 12 sajgonek
papier ryżowy
marchewka
cebula
kapusta pekińska
makaron jajeczny do dań z woka
kilka grzybków mun
sos sojowy
sól, pieprz
sos słodko-pikantny chili
sezam
Marchewkę ucieramy na grubych oczkach tarki, cebulę kroimy w kostkę, kapustę pekińską w paseczki, wszystko to wkładamy do garnka i dusimy z odrobiną wody, dwiema łyżkami sosu sojowego, aż warzywa będą miękkie. Następnie solimy i pieprzymy. Grzybki mun trzeba najpierw parzyć we wrzątku, a potem gotować, przygotowujemy je według przepisu na opakowaniu i kroimy w cienkie paseczki. Makaron moczymy w wodzie około 3 minuty. Grzybki i makaron dodajemy do warzyw, dokładnie mieszamy.
Następnym krokiem jest przygotowanie papieru ryżowego, który musimy najpierw zamoczyć w ciepłej wodzie, aż zmięknie. Następnie nakładamy farsz, zawijamy (instrukcja jest na opakowaniu) i smażymy na głębokim oleju do uzyskania złocistego koloru. Gotowe sajgonki układamy na talerzu, polewamy sosem chili, posypujemy sezamem i zajadamy.
Zajrzyjcie tutaj, zabawny rysunek dotyczący właśnie sajgonek :)
Źródło:http://littlemissgarlic.blogspot.com/2012/02/good-morning-vietnam.html