Wykonanie
Bardzo długo zabierałam się za upieczenie domowych bułeczek, aż w końcu, gdy wreszcie się za nie wzięłam, nie mogłam się zdecydować, które upiec najpierw. Upiekłam więc bułeczki w dwóch smakach. Słodkie z
rodzynkami oraz wytrawne z
suszonymi pomidorami. Te drugie są
póki co na pierwszym miejscu, ale szybko może się to zmienić, ponieważ w weekend znów planuję pieczenie. Tymczasem zapraszam na puszyste bułeczki o intensywnym smaku, świetnie nadające się na leniwe śniadanie.składniki na 5 bułeczek
Do ich przygotowania będziemy potrzebować:250 g
mąki + 1 garść do podsypania1 łyżeczka
soli175 ml
wody2 łyżki
oliwy z pomidorów+ trochę do posmarowania miski oraz bułeczek5 mięsistych
suszonych pomidorów z
oliwy10 g świeżych
drożdży + 1 łyżeczka
cukrupo 0,5 łyżeczki suszonej
bazylii i
tymianku oraz słodkiej mielonej
paprykiPrzygotowanie bułeczek jest bardzo proste i niemal identyczne, jak przygotowanie ich słodkiej wersji z
rodzynkami .
Drożdże wkruszamy do sporej miski, posypujemy 1 łyżeczką
cukru, odstawiamy na chwilę, a gdy
drożdże się rozpuszczą, dodajemy
oliwę i
wodę. Następnie dodajemy
sól i stopniowo
mąkę. Mieszamy drewnianą łyżką, a po dodaniu całej
mąki, wyjmujemy ciasto na blat/stolnicę i zagniatamy. Po chwili dodajemy pokrojone w paseczki
suszone pomidory oraz
zioła i
paprykę, dalej wyrabiając. Gotowe ciasto jest gładkie, jednolite i łatwo odchodzi od rąk Miskę delikatnie natłuszczamy i z powrotem przekładamy do niej ciasto. Przykrywamy ją ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce. Po ok. 1-1,5 godz. ciasto powinno podwoić swoją objętość. Wtedy wyjmujemy je jeszcze raz na blat/stolnicę, chwilę przerabiamy, a następnie formujemy 5 mniej więcej tej samej wielkości bułeczek. Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na ok. 20 min. W tym czasie piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Na spód piekarnika możemy wstawić naczynie z
wodą. Wyrośnięte bułeczki smarujemy delikatnie
oliwą z
pomidorów i pieczemy w nagrzanym piecyku 20 min. Upieczone studzimy na kratce. Smakują wyśmienicie zarówno same, jak i z dodatkami, np. z
twarożkiem lub
mozarellą. Polecam serdecznie.
Smacznego!