Wykonanie

Nie bardzo mam ostatnio okazję gotować (jak widać), więc każda okazja do tego mnie cieszy. Nadarzyły się urodziny mojej rodzicielki, która zażyczyła sobie przygotowania kolacji urodzinowej a następnie rodzinnych pogaduszek. Wiedziałam, że nie
będę miała dużo czasu na przygotowanie całego obiadu, więc pakując się na wyjazd zgarnęłam moje kokilki żeby szybko móc przygotować coś pysznego. Ponieważ moja mama jest fanką
kokosa i bardzo lubi szarlotkę, to połączyłam te dwa smaki i przygotowałam miniaturowe szarlotki, po jednej na głowę :) nie udało się ich co prawda zjeść tego samego dnia, bo zapchaliśmy się makaronowymi muszlami ze
szpinakiem i
serem pleśniowym, za to następnego dnia, odgrzane, były przepysznym śniadaniem....a ponieważ poprzedniego wieczoru raczyliśmy się pewną ilością pysznych trunków, to mieliśmy też okazję przetestować ich działanie antykacowe. Działają ;)Wybaczcie mi zdjęcie - robione telefonem (;Składniki (na 3 foremki):6-7 średniej wielkości
jabłekPół szklanki
wiórków kokosowych1,5 szklanki
mąki2 łyżki
bułki tartej1/2 łyżeczki
proszku do pieczenia1/4 szklanki
cukru + 2 łyżki do
jabłek1+1 łyżeczka
cynamonu1
żółtko2-3 łyżki zimnej
wody100g + dwie łyżki
masła do
jabłekSzczypta
soliKoszt: 7-8złCzas wykonania: 45minWykonanie:
Jabłka obieramy ze skórki, kroimy na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne. Kroimy je w kostkę albo plasterki, jak kto woli. W garnku z grubym dnem rozgrzewamy
masło, a gdy zacznie skwierczeć - wrzucamy
jabłka i mieszamy. Dodajemy
cukier i
cynamon. Smażymy
jabłka około 5-7 minut, aż lekko zmiękną. Dodajemy
wiórki kokosowe i smażymy jeszcze 2-3 minuty. Odstawiamy do lekkiego przestudzenia.Do miski wsypujemy
mąkę,
cukier,
proszek do pieczenia,
cynamon. Mieszamy. Zimne
masło kroimy w drobną kostkę i dodajemy do
mąki. Rozcieramy całość w palcach, tak, żeby powstał mokrawy piasek. Dodajemy
żółtko i 1 łyżkę zimnej
wody, zagniatamy ciasto. Powinno być dość twarde, ale nie kruszące się. Nie powinno się kleić do palców. W razie potrzeby dodajemy stopniowo
wodę, do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Ciasto dzielimy na 4 części. 3 części wałkujemy na cieniutkie placki, którymi wykładamy foremki - spód i brzegi, do samej góry. Wysypujemy je cienko
bułką tartą, tak, żeby poprzyklejała się do ciasta (w trakcie pieczenia wchłonie wilgoć z
jabłek i zabezpieczy ciasto przed rozmoknięciem). Ostatnią część wałkujemy i kroimy w cieniutkie paseczki.Do foremek nakładamy
jabłka, lekko je ugniatając. Na wierzchu układamy krateczkę z pasków, przyklejając krawędzie pasków do ciasta które wyścieła kokilki. Pieczemy w 170 stopniach ok. 20 minut, aż lekko wyrosną i zezłocą się. Po czym pałaszujemy, koniecznie jeszcze na gorąco :)