Wykonanie
Święta zbliżają się wielkimi krokami, a więc najwyższy czas piec pierniczki! W swoim życiu wypróbowałam naprawdę wiele przepisów i ten, który Wam proponuję jest zdecydowanie moim ulubionym. Wymaga on niestety żeby pierniki trochę poleżały, najlepiej w metalowej puszcze. Ile to znaczy trochę? Im więcej, tym lepiej! :) Ale myślę, że w zupełności wystarczą 2-3 tygodnie, czyli właśnie tyle ile zostało do Świąt. A więc do dzieła!Składniki na ok. 50 sztuk:25 dag płynnego
miodu12 dag
cukru1⁄2 kostki
margaryny (125 g)2/3
torebki przyprawy do piernika1
jajko50 dag
mąki + trochę do podsypaniałyżeczka gorzkiego
kakaołyżeczka
proszku do pieczenia lub
sodyewentualnie:
śmietanaPrzygotowanie:W garnku umieszczamy
miód,
cukier,
margarynę i
przyprawę do piernika. Stawiamy na małym ogniu i podgrzewamy, aż
cukier się rozpuści. Co jakiś czas mieszamy, uważając by składniki się nie zagotowały . Studzimy.Do miski wsypujemy
mąkę,
kakao, proszek po pieczenia lub
sodę. Do sypkich składników dodajemy
jajko i bardzo powoli płynną masę. Mieszamy używając miksera (mieszadła tzw. "hakowe") lub łyżki. Po wstępnym połączeniu składników całość przekładamy na stolnicę lub blat podsypany
mąką i zagniatamy na gładką masę. Jeśli ciasto jest za gęste możemy dodać
śmietanę, jeśli za rzadkie - podsypujemy
mąką. Formujemy kulkę i wkładamy na 30 minut do zamrażalnika lub 2 godziny do lodówki.
Ciasto po wyjęciu wałkujemy na stolnicy lub blacie podsypanym
mąką na grubość ok. 2-3 mm i wycinamy różne kształty przy pomocy foremek. Pierniczki układamy na blachach wyłożonych papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni na ok 8-10 min (można piec równocześnie na kilku blachach przy włączonej funkcji termoobieg).Pierniki studzimy i przekładamy do metalowych puszek, gdzie przeczekają do Świąt. Możemy je także ozdobić lukrem, polewą, kolorowymi pisakami, posypkami,
orzechami...