Wykonanie
Wielkimi krokami zbliża sie jesień, a wraz z nią czas drożdżowcow ze
śliwkami, szarlotek i jablecznikow. Czas przepełniony zapachem
cynamonu,
pomarańczowej skórki,
miodu i pieczonych
jabłek. Dawniej
cynamon kojarzyłam tylko z niedobrym przedszkolnym
makaronem. Teraz z radością witam dzień ciepła cynamonowa jaglanką, szczególnie gdy za oknem mgła, deszcz i babie lato.Dzisiaj przedstawię Wam jeden z kilku bardzo stary przepisów stosowanych w mojej rodzinie od lat. Jablecznik na kruchym cieście, z nadzieniem z kwaśnych
jabłek i
malin z dodatkiem
cynamonu, oraz puszysta słodka pianka. Stary i dobry, taki trochę vintage...Jabłecznik z piana
Ciasto:5 łyżek
cukru25 dag
masła5
żółtekcukier waniliowy3 łyżki
śmietany2 łyżeczki
proszku do pieczeniapiana:5
białek1 szklanka
cukrutorebka jasnego budyniunadzienie:75 dag
jabłek10 dag
malincynamonWszystkie składniki ciasta zagniatamy i wkładamy do lodówki na około 1 godzinę. Następnie połowę ciasta rozwałkowujemy na placek, którym wyklejamy blachę i podpiekamy na złoty kolor w 180 stopniach.
Jabłka kroimy w cienkie plasterki, układamy na
ciescie, posypujemy
malinami i
cynamonem.
Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy
cukier oraz
budyń nie przerywając ubijania, aż do całkowitego rozpuszczenia
cukru. Pianę wykładamy na
jabłka. Pozostałą część ciasta "skubiemy" i układamy na pianie. Pieczemy przez 40 minut w 180 stopniach Celsjusza.