Wykonanie

Mój piekarnik to pudełko pełne niespodzianek: nigdy nie wiadomo, co mi zaserwuje. I bynajmniej nie jest to ziejąca ogniem Ewa-klik, która ma z zwyczaju kpić z człowieka nie dopiekając góry ciasta i bezlitośnie zwęglając jego spód. To tylko małe niepozorne pudło na prąd. Nowe. Ma 3 miesiące, ale już od początku kaprysi: ustawiam 180… i tylko on jeden wie, na ile rozgrzewa swoje wnętrze. Takim sposobem zwęgliłam już dwa brownie... Dlatego tym razem postanowiłam spróbować czegoś nowego. Temperatura: na wyczucie. Ciasto wyrosło mi chyba trochę za bardzo … ale za to jest przepyszne. Ma niesamowitą teksturę. Czegoś takiego jeszcze nie
jadłam :).Tym razem nie zmieniam nic ... no ok, może poza iloci
cukru i wymianą
śmietany na
jogurt naturalny :).__________________________________Ingrediencje:80 g
gorzkiej czekolady1,5 szklanki
mąki pszennej razowej2 łyżki
kakao1 łyżeczka
sody1/4 łyżeczki
soli60 g
masła w temperaturze pokojowej1/2 szklanki
brązowego cukru2
jajka1 łyżeczka ekstraktu z
waniliipół szklanki
jogurtu naturalnegopół szklanki wrzącej
wodyCzary:Do miski przesiać
mąkę razową,
kakao,
sodę,
sól, wymieszać. Odłożyć.
Czekoladę roztopić w mikrofali, przestudzić (nie powinna stwardnieć).
Masło utrzeć mikserem na puszystą masę. Pod koniec ucierania dodawać do niego partiami
cukier, nadal ucierając. Wbijać kolejno
jajka, ucierając po każdym dodaniu. Dodać ekstrakt z
wanilii, wlać roztopioną
czekoladę i zmiksować do połączenia składników.Następnie dodawać do masy odłożoną wcześniej
mąkę, na przemian z
jogurtem; miksować (tylko do połączenia się składników, nie dłużej). Na sam koniec wlać wrzącą
wodę i wymieszać.Ciasto przelać (będzie bardzo rzadkie) do formy o średnicy 23 cm, uprzednio wyłożonej papierem do pieczenia (tylko spód). Piec w temperaturze 190ºC przez około 30 minut lub dłużej (wszystko zależy od piekarnika), sprawdzając patyczkiem. Patyczek może być lekko oblepiony i mokry, ale nie może być na nim śladów surowego ciasta.