Wykonanie

Kiedyś, kiedy jeszcze morfologia goniła mnie w celu odwirowania mi mózgu (zeszły tydzień), zrozpaczona wyrżnęłam bezlitośnie
serce z pomarañczki ... i wsadziłam je do czekoladowej Muffinki.Hace un tiempo, cuando la morfología todavía me estaba persiguiendo con el fin de centrifugarme el cerebro (la semana pasada), desesperada
por total, arranqué el corazón de una naranjita ...y la metí en una Magdalena de chocolate.

Tamte Muffiny pachniały fajnie ....Aquellas Magdalenas olían bien....A morfologię zdałam z dobrą oceną :).Y en la morfología he sacado una buena nota :).________________________Ingrediencje:1
jogurt czekoladowy (100g - 125g)łyżka
wody z aromatem z kwiatu
pomarańczypół średniej
pomarańczy50g
masła (roztopić)75g
mąki ryżowej(może być pszenna)75g
mąki pełnoziarnistej1/2 łyżeczki
sody oczyszczonej60g
cukru trzcinowego (można więcej, jeśli ktoś lubi słodsze)1 łyżeczka
kawy zbożowej1/2 łyżeczki
kakao2
jajkaszczypta
soliCzary:
Pomarańczę obrać, powycinać błonki, pokroić na małe cząsteczki.
Jogurt wymieszać z roztopionym i przestudzonym
masłem. Dodać roztrzepane
jajka i wymieszać i
pomarańczę.Obie
mąki przesiać, wymieszać z
sodą,
cukrem,
solą. Następnie dodać do mokrych składników. Wymieszać delikatnie do połączenia się składników i uzyskania gładkiej masy.Ciasto nakładać do foremek wyłożonych papilotkami (3/4).Piec w temperaturze 170ºC przez ok. 25 minut.