Wykonanie
Znowu pojawił się w warzywniakach
świeży szpinak. Zmora większości z dzieciństwa. Ale ja zawsze uwielbiałam tę zieloną potrawę. Być może dlatego, że była doskonale przyrządzona przez moją babcię, a
potem mamę. Pamiętam jeszcze, że do niego dodawały
młodą lebiodę, ale mi sam musi wystarczyć.Nie przejdę koło niego nigdy obojętnie. I choćbym wymyślała, co z niego przygotuję, to i tak scenariusz jest monotonny i ciągle ten sam - smażony z
czosnkiem i
śmietaną. Nie
doczeka na nic bardziej wytwornego...I do tego koniecznie
pieczywo z
masłem.Tak przyrządzony może być też znakomitą bazą do innych potraw, jak chociażby do
ryby czy jako nadzienie do naleśników i pierogów.Składniki:
szpinak świeży (ilość wg uznania),kilka ząbków
czosnku,2-3 łyżki
śmietany 18 % ,
sól i
pieprz do smaku,1 łyżka
masła.Przygotowanie:
Szpinak dokładnie umyć, zmieniając dwukrotnie
wodę, żeby czasem piasek nie zgrzytał pod zębami . Zblanszować w słonej wodzie i odcedzić. Pokroić, ale na niezbyt drobno. Na patelni rozpuścić
masło, dodać
szpinak, chwilę podsmażyć. Następnie wcisnąć
czosnek - im więcej tym lepiej.Dodać
śmietanę, doprawić
solą i
pieprzem . Podlać odrobiną
wody. Zajadać lekko przestudzony z
pieczywem posmarowanym
masłem. I tyle i aż tyle:-))