Wykonanie
Na ten przepis trafiłam rok temu i w bardzo krótkim czasie skorzystałam z niego WIELE
razy. Wychodzę z założenia, że jeśli jakiś przepis jest wart polecenia, to się nim dzielę z każdym entuzjastą gotowania. Tym przepisem podzieliłam się ze wszystkimi znajomymi i każdy choć raz już z niego skorzystał i podzielił się dalej. Takie ''z ręki do ręki'':) Sklepy i bazarki pękają w szwach od nadmiaru świeżych,
pomarańczowych owoców, różnego kształtu i rozmiaru. Ja codziennie znajduję w lodówce
dynię. Tym razem wykorzystałam jedną z nich do zrobienia babeczek. Zmieniłam delikatnie oryginalny przepis aby babeczki wyszły lżejsze i bardziej puszyste. Do tego
cytrynowy krem z
mascarpone i uśmiechy obczęstowanych w domu i w pracy były nieuniknione. Kilka dni później ponownie cieszyliśmy się ich smakiem, ale tym razem z piekarnika Domi, która od razu wzięła przepis i dodała do niego "coś od siebie". Było pysznie. Naprawdę polecam każdemu, a Agacie gratuluję tak trafionego przepisu!!
Składniki:przepis na 18 babeczekUtrzeć na gładką masę:400 g puree z dyni (upieczona do miękkości
dynia)4
jajka1 szklanka
cukru0,5 szklanki
olejuPrzesiać do osobnej miski:2 szklanki
mąki pszennej2 łyżeczki
proszku do pieczenia1 łyżeczka
sody1 łyżeczka
cynamonu1/2 łyżeczki
soli1/2 łyżeczki
przyprawy do piernika1/4 łyżeczki mielonego
imbiruWymieszajcie na gładką masę
serek mascarpone ze skórką otartą z jednej
cytryny lub
limonki,
sokiem z połowy
owocu (bądź więcej jeśli wolicie bardziej kwaśny smak) i czterema łyżkami
cukru pudru.Przygotowanie:Gotową masę z mokrych składników i
cukru przelejcie do miski z suchymi składnikami a następnie dokładnie wymieszajcie. Napełnijcie foremki na babeczki do 3/4 wysokości i pieczcie w temperaturze 180 stopni przez ok 20-30 minut.
Najlepiej użyć wykałaczki do szaszłyków aby sprawdzić czy babeczki są upieczone. Wykałaczka powinna być sucha po wbiciu i wyjęciu jej z babeczki. Oryginalny przepis znajdziecie TU .