Wykonanie
Wypadałoby zamieścić pierwszy przepis...w końcu głównie po to powstało to miejsce w
sieci...
Powiem szczerze, że odczuwam coś na kształt tremy, jak przed wystąpieniem publicznym.
Dziwne uczucie, zupełnie się go nie spodziewałam:) A więc na pierwszy ogień niech pójdzie
sałatka, a co, niech będzie zdrowo!
Sałatka powstała z dwóch powodów:-> po pierwsze: został mi po robieniu Lasagne
seler naciowy i
ser żółty w kostce,-> po drugie: po świąteczno-sylwestrowym obżarstwie nabrałam ochoty na coś lekkiego, warzywnego i kolorowegoPrzepis na
sałatkę, nazwijmy ją "Żółtodzioba", jest delikatnie inspirowany wpisami na różnych forach, ale w większości jest jednak autorski.Składniki:=> puszka
kukurydzy=> puszka
ananasa w kawałkach lub plastrach=>
seler naciowy (dałam 5 "badyli")=>
jajka (dałam 4)=>
ser żółty (ok. 150 g)=> mały
jogurt naturalny=> 2 łyżki
majonezu=>
zioła prowansalskie, sporo=>
czosnek (2-3 ząbki lub wg upodobań:)=> kilka kropel
soku z cytryny=>
sól, świeżo mielony
pieprz do smakuWykonanie:
Jajka gotujemy na twardo i kroimy w kostkę. W tym miejscu obiema rękami polecam " krajaczkę" (nazwa autorki ;) do
jajek. Sama dopiero niedawno ją odkryłam a jest taka praktyczna!
Ser żółty kroimy w małe słupki,
łodygi selera najpierw wzdłuż, a następnie na plasterki.
Kukurydzę i
ananasa odsączamy. Wszystkie składniki przesypujemy do salaterki, doprawiamy
solą i
pieprzem, delikatnie mieszamy. W małej miseczce przygotowujemy sos: wlewamy
jogurt, dodajemy
majonez, przeciśnięty przez praskę
czosnek,
sok z cytryny,
zioła prowansalskie. Dokładnie mieszamy. Przed samym podaniem polewamy
sałatkę sosem i delikatnie mieszamy. Smacznego!