Wykonanie
Widziałam wiele przepisów na ciasta pieczone bez dodatku
mąki, którą zastępuje purée z
fasoli lub
ciecierzycy. Podchodziłam do nich dość nieufnie, ale w końcu postanowiłam spróbować.
Fasola rzeczywiście nie jest wyczuwalna! Ciasto jest bezglutenowe, smaczne i słodkie – głównie dzięki dodatkowi
suszonych owoców. Warto choć raz spróbować ciasta z
fasoli. Na pewno kiedyś
wrócę do tego przepisu i trochę poeksperymentuję. Nie
mówcie nikomu, co jest w środku. Ciekawe czy próbującym uda się odgadnąć tajemniczy składnik :)Składniki (na keksówkę)D łyżka
soku z cytrynyO 2-3 łyżki gorzkiego
kakao lub karobuZ 300 ml purée z
fasoli4
jajka5 łyżek
mleka w proszku20 kropel
stewii fluid (lub według uznania)
suszone śliwki i
morele (dałam po 15 sztuk)M kawałek świeżego
imbiru lub 1/2 łyżeczki suszonegoW 1 łyżeczka
proszku do pieczenia i 1 łyżeczka
sodyFasolę ugotować i zmiksować na gładką masę. Ja użyłam
czerwonej fasoli, ale biała również się nadaje. Do
fasolowego purée dodać
mleko w proszku i
jajka roztrzepane ze
stewią, a następnie pokrojony na drobne kawałki
imbir, proszek i
sodę,
sok z cytryny oraz
kakao lub karob. Dokładnie wszystko wymieszać.Na końcu wsypać pokrojone na kawałki
suszone owoce. Oprócz
śliwek i
moreli można dodać
wiśnie,
rodzynki lub inne
suszone owoce, a także
orzechy. Co kto lubi :) Wymieszać i przelać do keksówki. Piec 35 minut w temp. 180°C, studzić w uchylonym piekarniku. Częstować gości, nie mówiąc, z czego jest zrobione ciasto – zaskoczenie na ich twarzach będzie bezcennym
widokiem!

Przepis dodaję do akcji: