Wykonanie
Pisząc post o
białym serze siedziałam wsparta o poduszki pod którymi spoczywał garnek z
jogurtem. Muszę przyznać, że było mi całkiem wygodnie tylko moja lepsza połowa patrzyła na mnie jak na wariata bo kto to słyszał żeby robić
jogurt pod poduszką. Po prostu zdecydowałam się zrobić go typowo babciną metodą. Żebyście zrozumieli co robił garnek pod poduszkami, które miałam pod plecami muszę zacząć od samego początku.
Jogurt Naturalny:Składniki:
Mleko 1 l w tym miejscu zaznaczę, że wszystkie swoje produkty
nabiałowe robię z wiejskiego świeżego
mleka. W
sieci znalazłam informacje, że zarówno
ser jak i
jogurt czy
kefir można zrobić z
mleka sklepowego ale nie praktykowałam więc nie jestem w stanie powiedzieć jak ten proces wygląda i czy efekt smakowy jest równie dobry.
Jogurt naturalny 150 ml
Jogurt jest potrzebny aby zaszczepić w
mleku bakterie, które najkrócej mówiąc rozmnożą się w nim i zamienią je w
jogurt. Bardzo ważna jest jego jakość więc sprawdźcie dokładnie jego skład. W idealnym
jogurcie powinno być tylko
mleko i bakterie żadnych
żelatyn, gum guar i tym podobnych cudów.
A więc, aby zrobić
jogurt w domu nie trzeba właściwie wiele zachodu ani zbyt wielu składników ba nie trzeba nawet za wiele się namęczyć. Wiem, że istnieją specjalne maszynki, które robią
jogurt w domu ale naprawdę można się bez nich obyć. Wystarczy dobre,
krowie mleko najlepiej od sprawdzonego gospodarza. Ja swoje odstawiłam na trochę i ściągnęłam z niego
śmietanę, aby nie było zbyt tłuste, a następnie zagotowałam i odstawiłam do przestudzenia. Kiedy
mleko miało czterdzieści stopni Celsjusza dodałam do niego kubek
jogurtu zamieszałam i odstawiłam na około pięć godzin. W tym miejscu wyjaśni się historia z poduszkami:) Otóż bakterie lubią ciepełko ale nie mogą
mieć zbyt gorąco bo
zginą. Idealna temperatura to czterdzieści -czterdzieści dwa stopnie Celsjusza. Można więc
jogurt włożyć do piekarnika, który będziemy utrzymywać przez cały czas w odpowiedniej temperaturze choć to trochę nie ekonomiczne. Zimą dobrym miejscem będą okolice ciepłego kaloryfera. Natomiast w maju najpraktyczniejszą i najbardziej ekonomiczną opcją jest zawinąć garnek w koc i włożyć pod poduchy. Moja babcia zawsze wszystkie garnki, które miały utrzymać ciepło wkładała pod pierzynę ale jako, że o pierzynę teraz trudno wystarczy koc, poduchy lub ciepła kołdra. Czas produkcji
jogurtu to około cztery do nawet ośmiu godzin. Generalnie im dłużej będziecie go trzymać w ciepełku tym będzie kwaśniejszy. Mój po pięciu godzinach miał wyraźnie oddzielające się od
serwatki skrzepy więc go odcedziłam przez pieluchę, przełożyłam do słoika i odstawiłam na noc do lodówki.To jaką konsystencję będzie miał
jogurt zależy od tego jak mocno go odsączycie od
serwatki. Jeśli chcecie żeby był gładki i aksamitny możecie go krótko przemieszać mikserem. A jeśli lubicie
jogurt pitny zachowajcie
serwatkę. Można ją
potem połączyć z
jogurtem aby otrzymać
jogurt pitny lub pyszny koktajl. Wystarczy zmiksować własny
jogurt z
serwatką i ulubionymi
owocami aby uzyskać wspaniały pyszny
jogurt owocowy. U nas rządzi obecnie oczywiście
truskawkowy ale możecie popuścić
wodze fantazji, możliwości są nieograniczone.
Ps. Kiedy już macie zrobiony własny
jogurt i chcecie regularnie produkować kolejne porcje wystarczy do nowej partii dodać odrobinę tego z poprzedniej.