Wykonanie
Dawno juz mialam ochote na zrobienie focacci. Kiedys sie naczytalam jakie to pyszne, jaka fajna odmiana... I zapomnialam, ze jeszcze w starym zeszycie mialam na nia przepis - nigdy nie probowany. Pierwsze podejscie bylo na Sylwestra, jako uzupelnienie do podanego
pieczywa na kolacje. Drugi raz robilam w swieto
Trzech Kroli, kiedy to jak wiadomo sklepy pozamykane, swiezego
pieczywa brak, a tu niespodziewany gosc na kolacji (dlatego
maka i
drozdze to podstawa zaopatrzenia w kuchni :P ).Od razu przepraszam za brak zdjecia, ale jest tak dobra, ze szybciej znika niz zdaze znalezc aparat. :)Skladniki:* 2 szklanki
maki pszennej,* 20g swiezych
drozdzy,* 8 pomidorow suszonych,* 1 szklanka cieplej
wody,* 1/3 szklanki cieplego
mleka,* 4-5 lyzek
oliwy z oliwek,* 1 lyzeczka suszonego
tymianku,* 1 lyzeczka
soli.
Drozdze pokrusz i wymieszaj z cieplym
mlekiem. Odstaw w cieple miejsce do wyrosniecia na 10 min.
Make przesiej do miski, dodaj sol, wlej rozczyn
drozdzowy i 3 lyzki
oliwy. Rekami wyrabiaj ciasto, dolewajac stopniowo
wody (mnie wychodzi niecala szklanka). Do wyrobionego ciasta wrzuc pokrojone
oliwki i
pomidory oraz
tymianek. Ponownie wyrob ciasto i odstaw w cieple miejsce do wyrosniecia na 40min.Blaszke (ja mam ok. 25x30-35cm) wyloz papierem do piecznia. Na sam srodek przeloz ciasto i palcami ponaciagaj je delikatnie do brzegow.
Zrob kilka wglebien. Tak przygotowane odstaw ponownie do wyrosniecia na ok. pol godziny.Piekarnik rozgrzej do 200st. Do wglebien na placku wlej pozostala czesc
oliwy (mozna jeszcze po wierzchu posypac
sola gruboziarnista). Piecz 30min - na zloty kolor.Pyszny dodatek do zupy pomidorowej (krem) albo
salatki np. greckiej.Smacznego!