Wykonanie
            Wstajesz, a za oknem leje i pochmurno? W takich chwilach staram się nie tracić humoru i pozytywnie zacząć dzień, aczkolwiek zazwyczaj jedynym śniadaniem, na które mam ochotę jest gęsta, rozgrzewająca owsianka . Taką też dziś przygotowałam, a co najlepsze – to pierwsza dyniowa w tym sezonie! Już wyobrażam sobie jak 
będę wyglądały następne miesiące = dużo dyni = dużo radości! 😀 Smak podkreśliłam dodając suszoną lawendę oraz gotując owsiankę na 
mleku z 
migdałów. 
Dynia sama w sobie jest bardzo słodka, ale nic nie stoi na przeszkodzie by dodać jeszcze więcej „cukru”, czyli duże lepkie medjoole i dojrzały 
banan . Do tego bardzo słodka wegańska nugatowa 
biała czekolada i całość polana 
masłem migdałowym, które ostatnio stało się moim faworytem – najlepsze jakie 
jadłam, polecam jasne!! Jak widać, pochmurna pogoda nie do końca sprzyja robieniu zdjęć…

lawendowo-dyniowa owsianka na 
mleku migdałowym z medjoolami podana z 
bananem, nugatową 
białą czekoladą, 
masłem migdałowym i 
płatkami kokosalavender-pumpkin oatmeal with almond milk and medjool dates served with 
banana, white nougat chocolate, almond butter and coconut flakesSkładniki:5-6 łyżek 
płatków owsianych
szklanka (niesłodzonego) 
mleka migdałowego*1/2 łyżeczki suszonej lawendy2 
daktyle medjool (lub 3-4 zwykłe)2 spore łyżki puree 
dyniowego (z dyni butternut squash – 
dynia piżmowa)1/2 dojrzałego 
bananaPłatki owsiane z posiekanymi 
daktylami i lawendą zalać 
mlekiem. Najlepiej zostawić na noc. Następnie ugotować je do gęstości wraz z puree 
dyniowym oraz pokrojonym w kostkę 
bananem. Podawać z dowolnymi dodatkami. Smacznego!*polecam domowe !Wczoraj produkcja 
dyniowego puree, także w najbliższym czasie pojawi się tutaj jeszcze nie jeden przepis z jej udziałem. Powoli zaczyna się kolejny cudowny sezon. Jesienne skarby – 
jabłka, 
gruszki, najlepsze 
śliwki i 
dynie!Już ja o to zadbam, żeby dotarły do mnie, prosto z Polski 😀Miłego dnia!Dziękuję Wam z całego 
serca za każdy komentarz. Za każdym razem malujecie uśmiech od ucha do ucha (tak, 
bananowy :D) na mojej twarzy

