Wykonanie
Pyszne! Choć w sprzedaży nie pojawiły się jeszcze moje ulubione szarlotkowe odmiany
jabłek (w UK najlepsze do jabłeczników to Cox i Russet) zakupiłam kilka skrzynek
jabłek od lokalnych sadowników i postanowiłam przygotować z nich prażone
jabłka, na zimę. Niewiele, kilka słoików - nie mamy za bardzo miejsca na dłuższe przechowywanie
przetworów. Dzięki Waszym podpowiedziom przy szarlotce z prażonych
jabłek było to naprawdę proste, dzięki :-). Zależało mi na kawałeczkach
jabłek zawieszonych w gęstym musie
jabłkowym i taki efekt udało mi się osiągnąć.
Jabłka doprawiłam dużą ilością
wanilii (nie wszyscy u nas przepadają za
cynamonem), więc w razie potrzeby
cynamon dodam do
jabłek przed konkretnym wypiekiem. Pamiętajcie, że długość prażenia
jabłek zawsze będzie zależała od konkretnej odmiany
owoców i nie należy trzymać się ściśle czasu podanego w przepisie, należy obserwować
jabłka. I teraz... czekam na zdjęcia Waszych uprażonych
jabłek, pochwalcie się w komentarzach ;-).Składniki na 1 litrowy słoik:1,5 kg
jabłek, najlepiej jędrnych i kwaśnych np. antonówka, szara renetaświeżo wyciśnięty sok z 1
cytryny1/3 szklanki
wody1/3 szklanki
cukru (lub więcej, w zależności od odmiany
jabłek)1 łyżka pasty z
wanilii lub nasionka z 1
laski wanilii lub 2 - 3 łyżeczki zmielonego
cynamonu1 łyżka
masłaJabłka obrać, usunąć gniazda nasienne. Pokroić na ćwiartki. Połowę
jabłek pokroić w większą nieforemną kostkę lub w ósemki.Do garnka wlać
sok z cytryny,
wodę, wsypać
cukier,
wanilię (lub
cynamon), połowę
jabłek pokrojonych w kostkę, wymieszać. Zagotować, zmniejszyć moc palnika do minimum i pogotować około 15 minut często mieszając (lub dłużej, do 30 minut), do momentu aż
jabłka zmiękną i się rozpadną. Podczas gotowania dodać 1 łyżkę
masła, wymieszać. Jeśli
jabłka są twarde, jędrne i soczyste (np. szara reneta) konieczne będzie dłuższe duszenie ich pod przykryciem.
Jabłka miękkie i mączyste rozpadną się szybciej i nie jest konieczne ich przykrywanie.W międzyczasie, kiedy
jabłka się rozgotowują, drugą połowę
jabłek pokroić w kostkę. Dodać do rozgotowanych
jabłek i pogotować przez kilka minut bez przykrycia do ich zmięknięcia (
jabłka jędrne i soczyste dłużej, przez kilkanaście minut).
Jabłka prażone do zużycia 'na szybko' (np. do
ryżu z
mlekiem itp.) są już gotowe.
Jabłka, które chcemy zawekować do słoików na zimę należy zdjąć z palnika chwilę wcześniej, zanim kawałki
jabłek całkowicie zmiękną - będą dodatkowo gotowały się podczas pasteryzacji a
potem jeszcze piekły w szarlotce.Słoiki wyparzyć np. w piekarniku nastawionym na 100ºC, przez kilka minut. Uprażone
jabłka przełożyć do gorących słoików i zamknąć.Pasteryzacja:Spory garnek z szerokim dnem wyłożyć ręcznikami kuchennymi. Włożyć słoiki, jeden obok drugiego, nalać wrzątku do 3/4 wysokości słoików, doprowadzić do wrzenia (temperatura wlewanej
wody musi się zgadzać z temperaturą słoików, nie może to być np. zimna
woda wlewana na gorące słoiki, by nie pękły). Zmniejszyć moc palnika, przykryć i gotować około 20 minut. Po tym czasie słoiki wyjąć i zostawić do całkowitego wystudzenia. Niektóre osoby dodatkowo odwracają słoiki do góry dnem i owijają kocami, tak zostawiając do wystudzenia na całą noc.Uwagi:
Jabłka prażone z dodatkiem
cynamonu będą ciemniejsze.
Sok z cytryny można pominąć, ale dzięki temu
jabłka prażone pozostają jasne.Smacznego :-).