ßßß
Ciasteczka:250 g miękkiego masła125 g cukru pudru2 łyżeczki cynamonu (najlepiej z lekką górką)2 łyżki mleka300 g mąki1 łyżka kakaoMasło ucieramy mikserem na puszystą masę, dodajemy stopniowo cukier i mleko, doprawiamy kakao. Mąkę przesiewamy z kakao i dodajemy do masy. Ciasteczka pieczemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto ma idealną konsystencję do wyciskania przez maszynkę lub też tak jak ja to zrobiłam - do wyciskania szprycą. Ciasteczka pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200stopni, będą gotowe po 10 minutach. Spokojnie możemy je przechowywać w temperaturze pokojowej nawet kilka dni, zapewne i dłużej.Nie wiem jak u Was, u mnie od paru dni widać ewidentny spadek pogody. Od czasu do czasu robi się pochmurniej i nawet coś kapnie z nieba. Dlatego zastanawiam się jakby coraz mocniej nad tym czy nie upichcić by tych ciasteczek - do ciepłej kawy tym razem. Choć w sumie... nie wiem czy właśnie teraz nie ma pogody idealnej. Dzisiaj nazbierałam trochę malin, jakieś 10 dni temu przy tym okropnym skwarze w ogródku były tylko spalone, niemalże liofilizowane malinki. Dzisiaj piękne, jędrne malinowo - czerwone. To jest to! Jeżeli pogoda się utrzyma to w niedzielę może nawet nie rozpuści się moje ciasto. Ktoś robił już korę brzozy/dębu/orzechową? Jeżeli pogoda nie dopisze to pozostaną tematy sorbetów i ewentualnie ciężkich seromaków - to też jest opcja.