Wykonanie
Bardzo lubię oglądać Rachel Allen ( Zaraz po Nigelli :) ) ma proste i ciekawe przepisy. Niestety nigdzie nie
mogę znaleźć jej książek ( te internetowe księgarnie odpadają, nie ufam im ) dlatego za każdym razem kiedy leci jej program siadam z zapasem kartek, długopisem i wszystko skrzętnie notuję.Przepis na te
ciasteczka jest naprawdę banalnie prosty a same słodkości są przepyszne.
Ciastka są puszyste, lekko wilgotne w środku, przy ugryzieniu dają wrazenie kruchych ale takie nie są. Nie za słodkie, takie akurat. Ogromnym plusem jest również fakt, że dodajemy dodatki jakie tylko nam się podobają, dlatego moje są o smaku
pomarańczy. Mniam uwielbiam :) Przepis z
seri " Słodka szkoła Rachel". Gorąco polecam :)

Składniki :225 g
masła110 g
cukru275 g
mąkiulubione dodatki :
orzechy,
czekolada,
suszone owoce,
skórka pomarńczowa,
skórka cytrynowa,
olejki aromatyczne. Na co tylko mamy ochotę :) W ilości dowolnej ( u mnie
olejek pomarańczowy i skórka z średniego
pomarańcza )
Masło ucieramy na puch. Stopniowo dodajemy
cukier cały czas ucierając. Jeśli planujemy dodatki to dodajemy je właśnie w tej chwili. Mieszamy. Wsypujemy
mąkę. Łączymy składniki na gładką masę.Formujemy kulki, lekko spłaszczamy ( wielkość zależy od nas samych. Ja zrobiłam małe i wyszły mi 2 blachy. Rachel robiła jedną blachę dużych, nieco jej się rozpłynęły, więc były bardziej płaskie i o wiele większe ). Układamy na suchej blasze lub wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temp. 170°C przez 10 - 12 minut. Po tym czasie sprawdzamy czy
ciasteczka są upieczone poprzez dotknięcie ich wierzchów dłonią. Jeśli są suche znaczy, że dobre. Jeśli zaś wilgotne, kleją się do palców należy potrzymac je chwilę dłużej, kontrolując czy się upiekły ( ja trzymałam nieco dłużej ). Ozdabiamy je dowolnie jak nam się podoba. U mnie była to
biała czekolada oczywiście z dodatkiem
olejku pomarńczowego :)Smacznego :)Przepis bierze udział w akcji : Ekspresowo w kuchni oraz Tylna ścianka ( na, którą ponowną aktywację czekam :) )