ßßß Cookit - przepis na Kus kus...lekka poKUSA:)

Kus kus...lekka poKUSA:)

nazwa

Wykonanie

Lato, lato, grillowanie, kiełbaski, szaszłyki....wszystko takie smaczne... i takie ciężkie (mam na myśli ciężar nie tylko właściwy). A za mną kolejny wieczór z tej serii i kolejne testy na żywych organizmach. Wszyscy przeżyli więc śmiało podaję kolejne sprawdzone, kulinarne dania. Tym razem będzie o sałatce, która spełniła rolę lekkiego poczekadła ale także uzupełniła wolne miejsca na talerzu zaraz obok smażonego mięcha.
Składników jest troszkę ale samą sałatkę robi się szybko i przyjemnie a to co lubię w niej najbardziej to kolorystyka i magiczna kasza Kus kus (tu pozwolę sobie pozdrowić pewną miłą osóbkę, która ma coś wspólnego z nazwą kaszy ale tylko z nazwą...choć w sumie też jest nieco magiczna:)) tak czy siak dzięki Tobie Iza pojawia się ta właśnie sałatka - nie znalazłam nigdzie innej kaszy, potrzebnej do Tabulli, o której jeszcze na pewno napiszę).
A teraz do rzeczy.
Przygotujcie sobie:
1 opakowanie kaszy kus kus
3 średniej wielkości pomidory
pęczek natki z pietruszki
kilka gałązek mięty
1 dużą, czerwoną cebulę
2 cytryny
3-4 łyżki oliwy z oliwek
20 oliwek (czarnych lub zielonych)
Kaszę przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Kiedy Kus kus pęcznieje, my możemy przygotować pozostałe składniki. Cebulę kroimy w drobną kostkę, pomidory w kostkę nieco większą a natkę z pietruszki i miętę siekamy. Oliwki kroimy w plasterki (dla wyglądu lepsze będą czarne ale ja wolę smak zielonych więc dałam tylko takie ale następnym razem pomieszam:)).
Kiedy kasz będzie gotowa, rozpulchniamy ją widelcem i dodajemy przygotowaną, pozostałą część składników a na koniec wyciskamy sok z cytryny i łączymy ją z oliwą, doprawiamy i zalewamy całą sałatkę takim właśnie lekkim sosem.
Źródło:http://slodkiezdania.blogspot.com/2014/07/kus-kuslekka-pokusa.html