Wykonanie
Czasami robimy coś wkładając w to całe
serce i nie wychodzi a innym razem działamy zgodnie z myślą "co będzie,to będzie" i osiągamy efekt Wow lub Łał, lub po
protu jesteśmy z siebie zadowoleni. Zdarza się to dość rzadko i zazwyczaj nie mamy wtedy czasu, kasy i nerwów. Tym razem zostały spełnione wszystkie warunki a ciasto...hmmm...z ciężkim
sercem się z nim rozstawałam, częstując kilka osób (ale widok zadowolonych twarzy, zrekompensował stratę...zresztą, zrobię sobie nowe;))Wam
mogę jedynie podać przepis, który na szczęście zanotowałam. Uwaga! Zaczynam:)150 g
gorzkiej czekolady150 g
masła2 łyżki
rumowego likieru lub po prostu
rumu6
jajek1 szklanka
cukru2 łyżki
mąki ziemniaczanejSkładniki na krem500 ml
śmietanki 30%0,5
gorzkiej czekolady2-3 łyżki
kawy rozpuszczalnej250 g
serka mascarpone2 łyżki
żelatynykakao do posypania wierzchutortownica o średnicy 24 cm lub kwadratowa 24 cmPiekarnik nagrzewamy do 180 stopni.Generalnie przygotowanie tego ciasta to "
bułka z
masłem" i od
masła (ale bez
bułki) zaczynamy, rozpuszczając je z
czekoladą (w kąpieli
wodnej lub po
protu w mikrofali) na końcu mieszając aż do uzyskania jednolitej masy, dodajemy
alkohol, mieszamy i odstawiamy do ostudzenia.
Teraz mikser w dłoń,
jaja do miski i ucieramy je razem z
cukrem (długo...do uzyskania bardzo jasnej i gęstej masy). Do naszej jajcarnej mieszanki powoli dodajemy wystudzoną masę
czekoladową i cały czas mieszamy a na koniec dodajemy
mąkę (można pszenną), Ciasto przekładamy do wcześniej natłuszczonej tortownicy i wkładamy do nagrzanego piekarnika na 30-40 min (ostatnie 10 min. z termoobiegiem) i wyciągamy, kiedy będzie wyrośnięte i lekko pęknięte.Kiedy
czekoladowy spód naszego deseru się wygrzewa, my rozpoczynamy przygotowania kremu. W tym celu podgrzewamy
śmietankę 30%, dodając do niej
czekoladę i
kawę, mieszamy a kiedy wszystko będzie jednolitym, płynnym sosem, odstawiamy do ostygnięcia a następnie schładzamy mocno w lodówce (można to zrobić dużo wcześniej, im chłodniejsza
śmietanka, tym lepiej się ubija).Ok. Spód stygnie i mamy chwilę odpoczynku (w moim przypadku to czas na ogarnięcie domu, co mocno relaksuje pod warunkiem, że nie chodzi za mną jak cień pomocnik w wieku niespełna 2 lat;)).
Ale wróćmy do naszego ciasta. Teraz czas na ostatnie instrukcje. Otóż schłodzoną
śmietankę z
czekoladą i
kawą ubijamy mikserem a na koniec dodajemy
serek mascarppone i rozpuszczoną, też chłodną ale nadal płynną
żelatynę.Krem, próbujemy (może będziecie chcieli dosłodzić, choć ja nie widziałam takie potrzeby) i wykładamy do zamkniętej tortownicy a na koniec posypujemy
kakaowym proszkiem dla dekoracji.To wszystko. Wkładamy ciasto do lodówki (najlepiej na noc).Jest po prostu super. Naprawdę:) Ale nie przekonacie się,
póki nie spróbujecie. Powodzenia i koniecznie
dajcie znać jak wyszło:).
Testowane przez jednoosobową i bardzo wymagającą komisję ds. kontroli jakości:)