Wykonanie
Jeszcze do niedawna byłam przekonana, że
czekolada tylko
MLECZNA z
orzechami,
sałata tylko LODOWA, a zrazy wyłącznie WOŁOWE. Ależ się myliłam!!!Teraz najlepsza
czekolada to GORZKA, jak
sałata to
ROSZPONKA i
RUKOLA, a zrazy również WIEPRZOWE. Te ostatnie krócej się przygotowuje, ich cena jest znacznie tańsza.

Odnośnie
czekolady to muszę szczerze przyznać, że nadal pochłonę każdy gatunek, w dowolnej ilości...niestety...Wracając do zrazów.Wołowe przygotowałam na pierwszy obiad dla mojego Szanownego Małżonka. Chyba sobie zapunktowałam, bo na myśl o zrazach do dnia dzisiejszego się uśmiecha :)Czy pamiętacie co Wy przyszykowaliście dla swoich drugich połówek na pierwszy, wspólny obiad?Ja pamiętam nawet deser, ale o tym może innym razem :)Składniki na ok. 10 sztuk:kilogram
wieprzowiny na
schabowe bez kościok. 3-4 średnie
ogórki konserwoweduża
cebula100g
boczku (u mnie parzony)3 łyżki
musztardy (moim zdaniem najbardziej pasuje francuska, ale nie miałam i użyłam sarepskiej)
sól i
pieprz2 łyżki
mąki pszennejolej do smażenia2-3
suszone grzybkiMięso kroimy w plastry o szerokości ok. centymetra. Tłuczkiem lekko rozklepujemy na kotlety, solimy i
pieprzymy z obu stron.
Cebulę kroimy w
pióra,
ogórki wzdłuż na 4 części, a
boczek na niewielkie plastry lub paski.Każdy kotlet smarujemy z jednej strony ok. połową łyżeczki
musztardy. Układamy
boczek,
ogórek,
cebulę i zwijamy.Zrazy spinamy
szpilkami do zrazów, albo wykałaczkami i obtaczamy w
mące.Zrazy podsmażamy z każdej strony na głębszej patelni z odrobiną tłuszczu. Dorzucamy
suszone grzyby, wlewamy 2 szklanki
wody, zmniejszamy ogień i dusimy zrazy ok. 30-40 min.Zajadamy ze smakiem i planujemy kolejną "okazję" na ich przygotowanie!