Wykonanie
Stęskniłam się za naleśnikami. Tak więc z przyjemnością i ze smakiem do nich dzisiaj wracam. Wiecie, że naleśniki najlepiej smakują w sobotnie poranki? Dość wczesne, a mimo to leniwe, do granic możliwości. Słodkie poranki, pachnące
pomarańczą. Wszyscy jeszcze śpią, a ja smażę naleśniki i tak sobie myślę po cichu, że mogłabym stać do wieczora przy tej patelni. Albo nawet dłużej. I usmażyć całą górę naleśników.
/Przygotowane w Speedcook'u/Przepis (jedna porcja):60g
mąki owsianejszczypta
soli1 (średnie)
jajko100ml
mleka50ml
wody gazowanej1 łyżka czarnego
maku1
pomarańcza2 łyżki
mioduMąkę owsianą,
mak,
sól,
jajko,
mleko i
wodę gazowaną umieścić w naczyniu miksującym. Nastawić maszynę: obroty 5, czas 30 sekund. Włączyć. Z tak przygotowanej masy należy smażyć naleśniki na rozgrzanej patelni (u mnie: teflonowa, w innym przypadku patelnię należy delikatnie natłuścić). W międzyczasie, na drugiej patelni, rozgrzać
miód.
Pomarańczę obrać, pokroić w plasterki. Gdy
miód będzie już gorący, wyłożyć na patelnię plastry
pomarańczy. Karmelizować w miodzie przez kilka minut z każdej strony, aż nabiorą złocistego koloru. Gotowe naleśniki ułożyć na talerzu, udekorować karmelizowaną
pomarańczą. Podawać.