ßßß Cookit - przepis na Breakfast's time!: budyń z siemienia lnianego!

Breakfast's time!: budyń z siemienia lnianego!

nazwa

Wykonanie

Weekend zawsze mija szybko, a jeśli spędza się go w tak miłym towarzystwie, jakim jest (była) Karolina to prędkość jest jeszcze większa! Przyjemnie je się z kimś śniadanie, obiad i kolację. Przyjemnie słucha się razem muzyki i zachwyca nad głosami wykonawców, ogląda film i zdjęcia z wakacji, marznie na spacerze i pije kawę, taką, która wygląda niczym ze Starbucksa! Kawa tej firmy, a mleczna pianka nawet lepsza! Można w domu? Oczywiści! Przyjemnie jest też wąchać płyny do kąpieli i mieć na nie ochotę, bo zapachy takie jak: gofry z karmelem, tarta cytrynowa i muffiny z jagodami. Aż chciałoby się zjeść! Odkryte zostały przez nas również fasolki prosto od Harrego Pottera i makarony najróżniejszych kształtów. Zdjęcia? TUTAJ.
Raz, dwa, trzy, wszystko, co dobre szybko się kończy! I takim oto sposobem znowu mamy poniedziałek. Jednak tak smacznie go zaczynam, a w planach mam basen, tylko jedne zajęcia i długo wyczekiwane spotkanie, więc wątpliwości nie mam żadnych - to będzie dobry poniedziałek! Dobry dzień. Znowu!
Przepis (jedna porcja):
1/2 szklanki mleka
1 łyżeczka stewi
1 łyżeczka cynamonu
szczypta kardamonu
1/2 szklanki siemienia lnianego
1 jabłko + garść suszonej żurawiny
Jabłko obrać i pokroić w plasterki. Siemię lniane zmielić, zalać mlekiem, dodać pokrojone plasterki jabłka cynamon, kardamon i stewię. Zagotować; trzymać na ogniu, aż do uzyskania gęstej konsystencji. Gotowy "budyń" przełożyć do miseczki i udekorować suszoną żurawiną.
Źródło:http://tastyy.blogspot.com/2013/03/223.html