Wykonanie
Jaka ona jest? Dla mnie idealna. Twarda i soczysta. Słodka. Dla mnie jest kwintesencją jesieni, która swoją
drogą jest moją ulubioną
porą roku. Obie są ulubione. Jesień tak właśnie pachnie. Tak właśnie smakuje. Ma takie właśnie kolory. Jest żółta, zielona, brązowa. Najlepszym dodatkiem do niej jest
wanilia i
cynamon. I tak bardzo lubi ciepło piekarnika. Tak bardzo pasuje do niej kubek gorącego
mleka.
Gruszka. Jesień. Lubicie?







Przepis (jedna porcja):1 (duża)
gruszka2
białka z
jajekgarść
orzechów włoskichziarenka z 1/2
laski wanilii1 łyżeczka
masła1 łyżeczka
mąki ziemniaczanej2 łyżeczki
cynamonu2 łyżeczki
cukru pudru trzcinowegoPiekarnik nagrzać do 170 stopni (grzanie: góra i dół).
Gruszkę umyć, obrać i pokroić w plasterki, wymieszać z ziarenkami
wanilii.
Orzechy drobno posiekać. Kokilkę wysmarować
masłem, na dno wyłożyć plasterki
gruszki, posypać
orzechami.
Białka ubić, za pomocą miksera, na sztywną pianę, dodając w międzyczasie
trzcinowy cukier puder,
cynamon i
mąkę ziemniaczaną. Tak ubitą (sztywną!) pianę z
białek ułożyć na
gruszce z
orzechami. Wstawić do piekarnika. Piec przez 20 minut, aż
beza delikatnie się zarumieni.