Wykonanie

Dzisiaj temat kobiecy. Ginekolog! Lekarz jak każdy inny a wywołuje pięć
razy więcej emocji. Cytologia to trauma? Czy chodzenie do ginekologa to już zdrada? Tak, takie rzeczy znalazłam w internetach!Matka pyta się, czy iść z dzieckiem do ginekologa. Forum wrze:Współczuję dzieciakowi. To najgorsze co może być jak jesteś dziewicą.Autorko chcesz rozwalić dziecku psychikę?????? Idź z nią, ale nie zgadzaj się na to by jej
między nogi zaglądała. Maja na to przyrządy i sposoby. Dorośnie do tego wieku, że sama pójdzie. Zadbaj o to.Tak. Też twierdzę, że mniejszą traumą dla dziecka będzie łażenie z infekcją przez pół roku.Komentarze pod artykułem zachęcającym do regularnych badań:Ginekolog to zboczeniec.Niestety za mało jest lekarek ginekologów a większość ginekologów mężczyzn to po prostu zboczeńcy. W życiu nie pójdę do śliniącego się faceta udającego lekarza. Jak jest lekarzem, to niech leczy dzieci albo chorych na astmę, a od nas kobiet won z łapamiCzujesz się nie zaspokojona? Może zmień
panią doktor na pana doktora, będzie dłużej kukał, nawet bez wziernika.Każdy wie, że
gin chodzi z namiotem przy trzydziestej pacjentce tego dnia. I te wszystkie kiły, grzybice, opryszczki… hmm… sexy!Ginekolog a relacje z twoim wybrankiem:W przyszłym tygodniu moją dziewczynę czeka pierwsza wizyta u ginekologa. Ma 18 lat. Przeżywam to strasznie, że jakiś facet będzie ją oglądał nago. Ja już oczywiście nie raz miałem tą okazję, ale po prostu jak pomyślę o tym co ją czeka, to mnie cholera bierze.I artykuł na wp.pl: To może niektórym wydawać się
dziwne i mało racjonalne, jednak wielu mężczyzn jest zazdrosnych, gdy ich partnerki wybierają się do ginekologa – mężczyzny. Czują, że taka wizyta jest niczym zdrada i nie potrafią pogodzić się z faktem, iż ukochana kobieta zwierza się z najintymniejszych spraw innemu mężczyźnie.Kiedy przeczytałam post czy wizyta u ginekologa to zdrada? pomyślałam: marna prowokacja. Wpisałam sobie w goglach podobną frazę.
Wyniki (klik) zatrważające… Radziłabym zmienić chłopaka.Wisienką na torcie są pojawiające się w artykułach : wizyta u ginekologa nie należy do najprzyjemniejszych chwil w życiu kobiety . Kuźwa, pobieranie
krwi też nie jest przyjemne a nikt z tego traumy nie robi!Dziwicie się teraz, że są dziewczyny, które mają dwadzieścia kilka lat i nigdy się nie badały „tam na dole, w tej strasznej okolicy”?Zaprawdę, powiadam: nikt waszego zdrowia nie przypilnuje. Idźcie do lekarza, nie czekajcie do sekcji zwłok.I nie zapominać o piersiach! Fajne mamy cycki, ale chyba nie na tyle, żeby za nie umierać.Niech różowy tydzień trwa cały rok!Przepis na mały słoiczek (200 ml):1/2 dużej
cebuliduży ząbek
czosnku3 łyżki
oleju do smażeniapuszka
czerwonej fasoli1 łyżka
koncentratu pomidorowego1/2 łyżeczki mielonego
kminu1/2 łyżeczki mielonej
kolendry1/4 łyżeczki mielonego
cynamonusok i skórka z 1
limonkisól,
pieprzCebulę posiekać, smażyć na patelni aż
cebula zbrązowieje. Dodać wyciśnięty
czosnek,
kolendrę, kumin,
cynamon i koncentrat.Na patelnię wylać
fasolę razem z
wodą, wlać
sok z limonki.Kiedy ostygnie zmiksować na puree. Doprawić do smaku. Podawać jako dip do nachosów albo grzanek. Przed podaniem posypać startą skórką z
limonki.