Wykonanie
W każdym domu istnieje coś, co nazywam przepisem wytrychem - pasuje do prawie wszystkiego i wszyscy go lubią, wiec kiedy nie ma co podać na obiad, sięga się po niego. U mnie czymś takim jest
szpinak na beszamelu. Pasuje do
makaronu i
ziemniaków, można go użyć jako sosu do zapiekanki. Takie 100 pomysłów w jednym :)Żeby go przyrządzić w wersji podstawowej potrzeba:Beszamel:2 łyżki
masła2 łyżki
mąkiok. 0,5 litra zimnego
mlekagałka muszkatołowasól i
pieprzW garnku z głębokim dnem na małym ogniu roztopić
masło. Dodać
mąkę i rozmieszać sprężynką i smażyć przez chwilę. Zdjąć z ognia i dodać ok. pół szklanki
mleka, rozmieszać aż sos
zrobi się gęsty, z powrotem postawić na gaz i dodawać stopniowo resztę
mleka, cały czas mieszając. Pod koniec, kiedy jest już gładki i kremowy zetrzeć ok. 1/4 łyżeczki
gałki muszkatołowej i doprawić
solą i
pieprzem. Ważne żeby gotowy beszamel był dość rzadki.
Szpinak:1 opakowanie
szpinaku mrożonego rozdrobnionego, ważne żeby był bez sosu1-2 ząbki
czosnkusólSzpinak rozmrozić, ewentualnie można osączyć z nadmiaru
wody na gęstym sicie.
Czosnek posiekać bardzo drobno, lub utrzeć na pastę z
solą (można użyć wyciskacza, ale mnie przeraża perspektywa czyszczenia tego ustrojstwa). Do gotowego beszamelu dodać
szpinak i mieszając podgrzewać aż zacznie bulgotać. Dodać
czosnek i gotować jeszcze kilka minut. Ważna, jeżeli
czosnek był rozgniatany z
solą, można zrezygnować z solenia samego beszamelu. Gotowego używać do czego tylko przyjdzie ochota :) Smak sosu można wzbogacać dodając
suszone pomidory, różne
sery czy
przyprawy.Żeby uzyskać gładziutki zielony i piękny farsz do naleśników albo sos do zapiekanki, lepiej użyć
szpinaku w "tabliczkach", natomiast ciekawiej wyglądający sos do
makaronu można uzyskać dodając
szpinak w kulkach. Jest mniej rozdrobniony, przez to faktura dania będzie ciekawsza. Oczywiście można użyć też
świeżego szpinaku, ale ja wolę zostawiać go sobie go szybkiego przesmażenia na
maśle, lub na surowo do sałatek (a poza tym mrożony jest dostępny cały rok i można go chomikować w zamrażalniku na czarną godzinę).