Wykonanie
Kocham
lody. Naprawdę.
Lody smerfowe, intensywnie niebieskie, to mój ukochany smak z dzieciństwa. Zabawnym jest, że zupełnie go już nie pamiętam... Gdyby ktoś postawił przede mną miseczkę takich
lodów, nie miałabym pojęcia, czy to jest właśnie ten smak. Ale wspomnienia są: Mama i Dziadek kupowali mi je w lodziarni mieszczącej się na parterze
budynku, w którym ciągle mieszka moja Babcia. Zawsze wybierałam ten sam smak. Podejrzewam, że to, jak właściwie smakowały, nie było aż tak istotne. Miały bowiem cudownie błękitny kolor, któremu nie potrafiłam się oprzeć...Dzisiaj zdecydowanie stawiam na smak. Dlatego tak kręci mnie kręcenie
lodów w domu -
mogę kombinować do woli, łączyć składniki tak, że powstają mieszanki, których próżno szukać w sklepach. Choć, muszę przyznać, aktualnie na rynku jest mnóstwo rodzajów, które kilka lat temu był nie do pomyślenia. Pomijam
lody wytrawne (
czosnkowe to dla mnie cały czas czysta
magia), ale te wszystkie cookie dough, tiramisu,
sorbet z
mango czy z
cytryny z
pieprzem... Jeszcze niedawno była
wanilia,
czekolada,
truskawka i
śmietanka.
Pistacjowe były luksusem. Jak ten czas pędzi do przodu...Do przygotowania tych
lodów zainspirowały mnie
lody z reklamy (znowu. Nie
będę wdawać się w szczegóły, o nich było w ostatnim wpisie o lodach):
truskawkowe z
bezami. Mmm...
Truskawkowe uwielbiam (tylko domowe), z dodatkiem chrupiących, słodziutkich bez, byłam pewna, smakowałyby wyjątkowo. Ale żeby dodać coś od siebie, przygotowałam je z dodatkiem
konfitury z
płatków róży. Wyszło coś absolutnie wyjątkowego.
Truskawki, okazuje się, z różą lubią się bardzo. Oba smaki są idealnie zrównoważone, ale polecam dodawać
konfiturę partiami i próbować, czy już wystarczy, czy smak róży powinien być wyraźniejszy. Pamiętajcie jednak, że po zamrożeniu stanie się on intensywniejszy.Jako kontrast do bardzo kremowych
lodów - chrupiące kawałeczki
bezy. Dodajemy je na końcu, gdy masa jest już częściowo zamrożona, dzięki
czemu nie rozmiękną.Te
lody polecam Wam bardzo - smakują niebiańsko. Bez przesady.

Składniki:(na 1,8 l
lodów)500 g
truskawek150 g
konfitury z
płatków róży2 łyżki
syropu z
płatków różysok z 1
cytryny250 g skondensowanego
mleka słodzonego250 ml
śmietany kremówki (38%)75 g bez
Truskawki umyć, osuszyć, odszypułkować. Włożyć do większej miski, zmiksować na jednolitą masę. Dodać
konfiturę,
syrop i
sok z cytryny, zmiksować. Dodać
mleko skondensowane i kremówkę, dokładnie wymieszać.Masę przelać do maszyny do
lodów.Gdy maszyna skończy pracę, wymieszać
lody z pokruszonymi
bezami. Przełożyć do pudełek do
lodów, zamrozić.Smacznego!Podoba mi się to zdjęcie. Zazwyczaj fotki, które pstrykam nie są najlepszej jakości; to pewnie też nie jest, ale i tak mi się podoba.Jakoś dziwnie zadowolona z siebie dzisiaj jestem...