Wykonanie
Absolutna rozpusta - czekoladowa Pavlova z
bitą śmietaną i
truskawkami to zdecydowanie mój numer 1 wśród letnich deserów. Chrupiąca, krucha skórka i piankowe, delikatne wnętrze idealnie komponuje się z
bitą śmietaną,
czekoladą i
truskawkami. Poezja! Ja upiekłam gigantyczną Pavlovą, bo aż z 9
białek, które uzbierały się w zamrażalce po pieczeniu innych ciast. Ale oczywiście można odpowiednio zmniejszyć proporcje składników, według uznania i przygotować ją np. z 6 lub 4
białek.
Beza potrafi być kapryśna, więc aby ułatwić Wam pracę i zapewnić sukces polecam przeczytać rady pod przepisem dotyczących pieczenia
bezy.
Składniki:
Beza:9
białek z dużych jaj (u mnie łącznie 315 g
białek, 1 białko=35g)450 g
cukru2 łyżeczki
octu winnego3 łyżki gorzkiego
kakaoszczypta
soliDodatkowo:500 ml
śmietany 30%2 łyżeczki
cukru pudru1 łyżeczka ekstraktu z
wanilii400 g
truskawek50 g posiekanej
gorzkiej czekolady 60%
Beza:
Białka przelać do dużej miski, dodać szczyptę
soli i miksować na wolnych obrotach. Kiedy
białka zwiększą swoją objętość stopniowo dosypywać
cukru. Miksować do uzyskania puszystej, szklistej piany, idealnie sztywnej. Pod koniec ubijania dodać przesiane
kakao i
ocet. Zmiksować do połączenia się składników. Blachę z piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia lub silikonową matą. Jeśli używamy papieru odrysować na nim okrąg o średnicy ok. 23 cm. Na środek okręgu przełożyć pianę z
białek i delikatnie wyrównać ku górze.
Bezę od razu wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika (grzałka góra-dół) i zmniejszyć temperaturę do 130-140 stopni.
Bezę suszyć przez ok. 1 godzinę i 15-30 minut, aż zewnątrz będzie chrupiąca, a środek pozostanie miękki. Po tym czasie wyłączyć piekarnik i pozostawić
bezę na 15 minut w zamkniętym piekarniku.
Potem wystudzić
bezę całkowicie przy uchylonych drzwiczkach piekarnika.
Śmietanę kremówkę ubić na sztywno z
cukrem i ekstraktem. Udekorować wierzch
bezy.
Śmietanę posypać posiekaną
czekoladą. Na wierzchu ułożyć umyte i osuszone
truskawki. Smacznego!Rady dotyczące pieczenia
bezy:* mieszadła oraz naczynie w którym ubijasz
białka musi być całkowicie czyste i suche, nie może znaleźć się na nim ani kropla
wody czy tłuszczu. * najlepiej ubijać pianę w misce ze stali nierdzewnej lub szklanej. Odradzam naczynie z plastiku, na którym lubi pozostawać tłuszcz. *
białka muszą być dokładanie oddzielone od
żółtek, w
białku nie może naleźć się ani kropelka
żółtka - w przeciwnym razie piana się nie ubije. * nie trzeba trzymać się zasady temperatury
białek, ja używam
jajek prosto z lodówki lub zimnych, rozmrożonych. * pianę ubijaj do czasu, aż
zrobi się szklista i bardzo zwarta - obróć miskę i sprawdź czy piana z niej nie spływa - jeśli spływa po ściankach musisz ubijać jeszcze jakiś czas. *
ocet ma za zadanie ścięcie się
białka, możesz zastąpić go
sokiem z cytryny. * piana z
białek nie lubi czekać i szybko
traci odpowiednią konsystencję, więc zaraz po ubiciu powinna znaleźć się w piekarniku. *
Bezę najlepiej upiec wieczorem i pozostawić do wystudzenia w piekarniku na całą noc.* Pamiętaj, aby nie ubijać
białek zbyt długo. Kiedy tylko uzyskają odpowiednią szklistość i staną się sztywne, od razu przerwij ubijanie. Pianę z
białek również można przebić, ubijając ją zbyt długo.