Wykonanie
Dwa lata temu pojawił się na tej stronie pierwszy wpis...Od tamtej
pory piekę i gotuję nie tylko dla domowników, ale też dzielę się przepisami z
Wami. Dziękuję, że jesteście. W ramach podziękowań za wspólne dwa lata mam tort. Częstujcie się :) Jest na prawdę pyszny.
Orzechy i krucha
czekolada dają niesamowicie pyszne połączenie. Mam nadzieję, że skusicie się na niego. Przepis znalazłam u Kachowej . Zmieniłam jedynie proporcje
cukru. Z okazji urodzin bloga wkrótce ogłoszę konkurs...na dzisiaj nie wyrobiłam się z konkursowym wpisem, ale bądźcie czujni :). A tymczasem tort...Blaty
bezowe :6
białekszczypta
soli3/4 szklanki
cukru3/4 szklanki zmielonych
orzechów laskowych - u mnie większość włoskich, część laskowych1 łyżeczka
skrobi ziemniaczanej130 g
deserowej czekoladyKrem250g
serka mascarpone300 ml
śmietany kremówki schłodzonej w lodówce1
cukier waniliowy0,5 łyżeczki
olejku waniliowego4-7 łyżek
cukru pudru (próbujemy i dopasowujemy do tego jak słodkie kremy lubimy)50 g startej na tarce
czekolady deserowejZ papieru do pieczenia wycinamy 4
okręgi o średnicy 22 cm.
Białka ubijamy ze szczyptą
soli, aż powstanie sztywna masa. Dodajemy
cukier i ubijamy, aż masa stanie się lśniąca. Dodajemy
skrobię,
orzechy i mieszamy łyżką. Dzielimy masę na cztery części i wykładamy na papierowe blaty (nie potrzeba smarować). Pieczemy ok. 50 minut w 140°C ( u mnie krócej). Zostawiamy blaty do ostygnięcia. Papier odklejamy, gdy blaty będą wystudzone.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli
wodnej (na garnku z małą ilością
wody ustawiamy miskę, zagotowujemy
wodę i wrzucamy do miski
czekoladę, co jakiś czas mieszamy, aż do rozpuszczenia).
Czekoladą smarujemy każdy blat i zostawiamy do wystudzenia.Krem :
Śmietanę ubijamy na sztywno mikserem. Dodajemy
cukier, olejek,
cukier waniliowy i dalej ubijamy. Następnie dodajemy po łyżce
serka mascarpone i ubijamy do połączenia składników. Dodajemy startą na tarce
czekoladę i mieszamy.Gdy
czekolada na blatach zaschnie przekładamy blaty kremem: układamy pierwszy blat na tortownicy, na to część kremu, kolejny blat i tak dalej. Wierzch przyozdabiamy startymi
orzechami,
czekoladą,
kakao...czymkolwiek chcemy ( u mnie
tarta czekolada).Wkładamy tort na 2-3 godziny do lodówki (o ile uda nam się go ukryć przed łasuchami ;) ). Dzięki temu tort nabierze lepszego smaku,
czekolada stanie się chrupka.
Smacznego!