Zostało mi z obiadu kilka łyżek ugotowanej zielonej soczewicy i uduszonych z cebulą i przyprawamipieczarek. Pomyślałam, że najprościej będzie przerobić je na pastę.Pasta wyszła rewelacyjna do tego stopnia, że zachwycił się nią nawet mój mąż, który fanem soczewicy raczej nie jest;)Składniki:* ok. 3 łyżek kopiastych ugotowanej soczewicy* 2-3 pieczarki podsmażone/uduszone z cebulą i przyprawami* 1-2 łyżeczki pasty curry średniej* ząbek czosnku* oliwa lub dobry olej* sól morska* jajko ugotowane na twardo* jako dodatki: kapary, koperek i starty dobry żółty serZmiksowałam wszystkie składniki na krem, regulując jego gęstość oliwą i wodą z gotowania ciecierzycy.Pastę nakładałam na grzanki z żytniego chleba.Oczywiście taką pastę można zrobić specjalnie, nie czekając aż zostaną nam resztki z obiadu;)Polecam bardzo!"Nigdy nie umierałbym za swoje przekonania, bo mogę się mylić"Bertrand Russell