ßßß Cookit - przepis na Szarlotka z bezą i bez cukru

Szarlotka z bezą i bez cukru

nazwa

Wykonanie

Ciasto z jabłkami chodziło za mną prawie od świąt, jak tylko zjadłam świątecznego makowca.
Kilka dni temu zakupiłam jabłka zdecydowana zrobić bezglutenowe ciasto z jabłkami z tego przepisu.
Ale zanim zdążyłam przystąpić do pracy nad ciastem, na blogu Arniki pojawiła się szarlotka kokosowa-orzechowa i bardzo mi się spodobała, więc zdecydowałam się na nią.
Przygotowałam składniki i poszłam zerknąć jakie ilości odmierzyć, ale zerknęłam jeszcze na moje ciasta z owocami i zatrzymałam się przy kruchym cieście z jagodami .
No i tak mi się to moje ciasto spodobało (haha), że zrezygnowałam (na razie) z Arnikowej szarlotki na rzecz tego przepisu, oczywiście z wymianą jagód na jabłka.
Po drodze, jak to zwykle u mnie bywa, pozmieniałam co nieco, dodałam i ujęłam, tak że w efekcie wyszło zupełnie inne ciasto, niż miało wyjść;)
Składniki na tortownicę o śr. 21 cm:
* 250 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej(aktualizacja: teraz nie używam mąki pszennej)
* 2 jajka
* 100 g masła
* 3 łyżki kefiru
* ok. 700 g obranych jabłek
* garść rodzynek, kilka dużych daktyli, 2 figi
* garść orzechów włoskich
* cynamon (niewiele, bo nie przepadam)
Najpierw pokroiłam jabłka, wrzuciłam do rondelka z dodatkiem łyżki wody, dodałam cynamon i udusiłam.
Do mąki dodałam żółtka i w następnej kolejności miałam zamiar dorzucić do musu jabłkowego bakalie, ale pomyłkowo wrzuciłam je do miski z mąką. Próbowałam je odsiać, ale sensu to raczej nie miało, więc stwierdziłam, że będzie bakaliowy spód i już;)
Dodałam więc jeszcze masło w kawałkach i zagniotłam ciasto. W trakcie zagniatania dołożyłam jeszcze kefir, bo ciasto było za sypkie. Po uformowaniu kuli wsadziłam je na 1/2 godziny do lodówki.
Po tym czasie wgniotłam ciasto w dno wyłożonej papierem do pieczenia formy (zostawiłam niewielki kawałek do posypania wierzchu), położyłam na nim mus, posypałam pokrojonymi orzechami i resztą ciasta, a na wierzchu rozłożyłam pianę ubitą z białek .
Wsadziłam do piekarnika nagrzanego do 190* C na ok. 20 min, po tym czasie wyłączyłam górną grzałkę i trzymałam jeszcze ok. 15 min., po czym wyjęłam, chwilę odczekałam i ściągnęłam obręcz tortownicy.
Tu jeszcze ciepłe i na podstawie z tortownicy.
Za chwilę udało się już przenieść ciasto na talerz bez uszczerbku dla konstrukcji spodu.
Zaraz też przystąpiłam do degustacji i od razu pochłonęłam 3 kawałki!
Pyszne!!!
Zwykle szarlotka najlepsza jest świeżo upieczona, jeszcze ciepła.
Ta, ku mojemu zdumieniu, okazała się jeszcze lepsza na drugi dzień!
Warstwa orzechów pod bezą lekko stwardniała i przybrała smakowitą formę skorupki, a spód z bakaliami miał specyficzny smak, którego nawet nie potrafię określić.
W każdym razie wygląda na to, że to będzie moja ulubiona szarlotka:)
Tutaj na drugi dzień:
"Ekspert to człowiek, który przestał my ś leć. On wie!"
Frank LLoyd Wright
Źródło:http://zdrowa-kuchnia-sowy.blogspot.com/2013/01/szarlotka-z-beza-i-bez-cukru.html