ßßß
Dawno nie robiłam muffinek, a właściwie to do tej pory robiłam raczej babeczki niż muffinki. Poszperałam w necie i trafiłam na przepis Sylci . Spodobał mi się, składniki miałam, więc przystąpiłam do rzeczy i za niecałą godzinkę delektowałam się pysznymi muffinkami:)Składniki na 18 muffinek:* 1 1/2 szklanki mąki - dałam mąkę pszenną graham typ 1850* 3/4 szklanki cukru - dałam 1/2 szklanki fruktozy (dopisek 2014: teraz używam ksylitolu)* 1 łyżeczka proszku do pieczenia - dałam z małą górką* 1 łyżeczka sody - tak samo* 100 g czekolady - u mnie gorzka* 1 szklanka mleka* 2 jajka* 1/2 szklanki olejuNastawiłam piekarnik na 190*C.Czekoladę rozpuściłam w kąpieli wodnej, odstawiłam na chwilę do przestygnięcia. Wlałam do miski mleko, olej, dodałam jajka i roztopioną czekoladę.Sypkie składniki dodałam do mokrych, mieszając niezbyt dokładnie.Przełożyłam do papierowych foremek, wrzuciłam do środka po kawałku czekolady z migdałami i wyszło mi w sumie 18 muffinek nie najmniejszej wielkości (zwykle wychodzi mi 12).Piekłam 25 min.Pięknie wyrosły (zwłaszcza druga partia, która czekała na swoją kolej) i zachwyciły nas smakiem:)Myślałam, że skoro wyszło ich aż tyle, to te kilka nadprogramowych sobie zamrożę, ale... nie zdążyłam;)
Komentarze